o2.pl - Portal internetowy
Kuchnia » Forum » forum Ogólna dyskusja

Spis tematów | Nowy temat | Szukaj | Preferencje
» Odpowiedz na ten temat

Temat: Wyrób wędlin sposobem domowym - przepisy, receptury
Strony tematu: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 « poprzednie wypowiedzi | następne wypowiedzi » 
[16.11] 18:59 Maxell
Acha, jeszcze jedno. Te temperatury, o których pisałem przy omawianiu wędzenia szynek, uzyskuję jedynie używając suchego drewna olszynowego.
Szynki, które będziecie gotowali w temp. wrzenia przez 15 min, będą bardzo soczyste i smaczne. Wypróbowane wielokrotnie.
[16.11] 20:36 sepiko
maxell dzieki za odpowiedz , w piątek ruszam na działkę i przeprowadzę pierwszą bróbę wędzenia (efekt opiszę) mieszkam w Pabianicach. Miłego dnia.
[17.11] 08:51 wąski   (mazgaj@nacmolgo.pl)
maxell - jestem z wiochy pod skierniewicami. Dzieki za odpowiedź, jednak nadal mam pewne wątpliwości. We wcześniejszych wypowiedziach mówisz ze kożystasz ze starych przepisów i dlatego uzywasz soli kamiennej i saletry. Ja też postanowiłem zrobić szyneczkę babuni. Piszesz ze szynkę należy wędzić w ciepłym dymie przez 3 godziny, jednak we wszystkich przepisach jakie znalazłem (również na tym forum) jest napisane że należy wędzić w zimnym dymie przez kilka dni. Rozumiem że efekt wędzenia w obydwu przypadkach nie bedzie jednakowy, a efekt smakowy wędzenia na gorąco troszkę gorszy - za to zaoszczędzi masę czasu. Według mnie ale mogę się mylić - należy do wędzenia na gorąco zrobić mniejsze szynki aby penetracja dymu była łatwiejsza.
ps. jutro szlachtujemy świniaka - zginie naturalną śmiercią od obucha
[17.11] 12:54 lala
Maxell!Czy zajmujesz sie tym hurtowo?Czy moze masz punkt sprzedazy?A z pewnoscia masz duzo czasu.Interesuje mnie czy mozna zrobic wlasny wyrob,w domu,z peklowaniem,ale bez wedzenia,bo nie kazdy ma mozliwosc wybudowania wedzarni
[17.11] 13:02 lala
Jeszcze raz ja do Maxella i nie tylko.A moze mozna gdzies wynajac,a raczej skorzystac z wedzarni?
[17.11] 14:32 Joanka72
Witajcie Wielcy Wędliniarze!! Nie było mnie kilka dni, bo przebywałam u żródła wędzenia tzn. mojego taty, ale już poczytałam idawaj męczyć Maxella! Ja jestem chytra i chcę WSZYSTKIE przepisy na metkę.A jeśli chodzi o kiełbasę paprykową, to chodzi mi o jaknajbardziej pikantną i podsuszaną.Pozdrowienia dla wszystkich ( widzę, że grono zainteresowanych się rozrasta) P.S. Ja jestem dobra w pieczonych mięsach i pasztetach(szczególnie dziczyzna) Pa
[17.11] 17:28 sepiko
Lolu , podaj region w który mieszkasz a może trafi się ktoś życzliwy, popytaj znajomych . Powodzonka
[17.11] 18:08 Maxell
Witam.
Słuchaj Wąski. Chciałeś szynkę szybko, dlatego podałem ci taki przepis. Szynki wedzone długo w zimnym dymie są bardzo trwałe, te zaś, choć smakowo nie odbiegają od długo wędzonych, wymagają po obwedzeniu sparzenia.
Oczywiście jeśli będziesz chciał przepis na szynkę trwałą to pisz. Podałem ten ponieważ myślałem, że zależy ci na szybkim wypróbowaniu produkto.
Tak się własnie robi szynkę wędzoną i parzoną.
Ta trwała to jest szyneczka tylko wędzona.
Pozdrowienia
[17.11] 18:12 Maxell
Lala, spróbuj coś znaleźć pod tym adresem:
http://www.gastronomie.pl/wedzarka/wedzarka.html
Jesli chodzi o Twoje pytania, to nie zajmuję się tym hurtowo - temat mnie pasjonuje i bardzo dużo eksperymentuję.
Pozdrowienia
[17.11] 18:23 Maxell
Jeszcze raz podkreślam, że wszystkie kruczki masarskie i inne opisy nietypowych operacji przy produkcji wędlin, są przeze mnie sprawdzone wielokrotnie, konsultowane ze specjalistami i możecie je śmiało i bez obaw stosować. Podaję je, choć pewnie wielu zarabiających na peodukcji wedlin masarzy będzie mi to miało za złe, ale jestem amatorem i co mi tam. Chciałbym, abyście nie musieli przechodzić długiej i krętej drogi w dziedzinie masarstwa amatorskiego, jaka ja przeszedłem i aby straty powstałe w wyniku błędu lub niedopatrzenia były znikome, a jakość produktów oczywiście rewelacyjna.
Chciałbym wiedzieć, czy ktoś już robił coś w oparciu o nasze porady. Jeśli tak to proszę o opis.
Z masarskim pozdrowieniem


[17.11] 18:23 Maxell
Jeszcze raz podkreślam, że wszystkie kruczki masarskie i inne opisy nietypowych operacji przy produkcji wędlin, są przeze mnie sprawdzone wielokrotnie, konsultowane ze specjalistami i możecie je śmiało i bez obaw stosować. Podaję je, choć pewnie wielu zarabiających na peodukcji wedlin masarzy będzie mi to miało za złe, ale jestem amatorem i co mi tam. Chciałbym, abyście nie musieli przechodzić długiej i krętej drogi w dziedzinie masarstwa amatorskiego, jaka ja przeszedłem i aby straty powstałe w wyniku błędu lub niedopatrzenia były znikome, a jakość produktów oczywiście rewelacyjna.
Chciałbym wiedzieć, czy ktoś już robił coś w oparciu o nasze porady. Jeśli tak to proszę o opis.
Z masarskim pozdrowieniem


[17.11] 18:25 Maxell
Przepraszam za dublet. Po prostu dwa razy się wcisnęło.
[17.11] 21:24 lala
Mieszkam w centralnej Polsce,ale teraz mam tez ochote na przepis na domowa metke.Dalej nie mam wiadomosci od Maxella czy samo peklowanie przed np. pieczeniem cos daje,jest zdrowe i czy warto peklowac jesli sie nie wedzi.Mam na mysli Twoje przepisy na peklowanie
[17.11] 21:28 lala
Mieszkam w centralnej Polsce,ale teraz mam tez ochote na przepis na domowa metke.Dalej nie mam wiadomosci od Maxella czy samo peklowanie przed np. pieczeniem cos daje,jest zdrowe i czy warto peklowac jesli sie nie wedzi.Mam na mysli Twoje przepisy na peklowanie
[17.11] 21:30 lala
Mieszkam w centralnej Polsce,ale teraz mam tez ochote na przepis na domowa metke.Dalej nie mam wiadomosci od Maxella czy samo peklowanie przed np. pieczeniem cos daje,jest zdrowe i czy warto peklowac jesli sie nie wedzi.Mam na mysli Twoje przepisy na peklowanie
[17.11] 22:52 Maxell
Droga Lalu. Juęsli zapeklujesz mięsko przed np. pieczeniem lub inną obróbką, bedzie ono smaczniejsze, bardziej kruche, a przede wszystkim bedzie miało b. ładny naturalny kolorek. Takie ilości saletry, czy to dodawanej do soli, czy też zawartej w peklosoli, są nieszkodliwe. Powiem więcej - gdy przeglądałem stare przepisy, to ilości saletry dodawanej do mięs były nawet kilkukrotnie większe niż obecnie. Możesz spokojnie robić sobie świetną pieczeń, po uprzednim zapeklowaniu mięska.
Pozdrowienia

[17.11] 22:54 Maxell
Jeśli boisz się używać saletry do peklowania mięsa przed pieczeniem, możesz użyć tylko soli i przypraw.
[18.11] 03:50 szunaJ   (szunaj51@wp.pl)
Znikam na 10 dni,po powrocie oczywiscie wchodze w stronke i poczytam z ciekawoscia dalszych porad i nauk przez wspanialego fachowca jakim jest Maxel i biore sie za peklowanie..Mysle ze dni wystarczy na porobienie zalewy dla szyneczek ktore chce porobic na swieta.Pozdrawiam wszystkich.
[18.11] 10:52 lala
Dzieki Maxell,jak zrobie to poinformuje,ale co z ta metka?Tez sorki za potrojna wypowiedz,ale nie jastem komputerowym orlem.
[18.11] 13:20 Maxell
Witam Lala.
Przepis na metkę brunszwicka podany jest na poprzedniej stronie.
Dzisiaj powinienem coś dorzucić.
Pozdrowionka
[18.11] 14:07 Maxell
Jedziemy z metką:
Jak zwykle na 5 kg surowca.
METKA ŁOSOSIOWA
A. Surowiec:
1.Wołowina kl. II lub III peklowana - 1 kg
2. Boczek wieprzowy skórowany nie peklowany - 4 kg
B. Przyprawy i materiały pomocnicze:
I. Przyprawy:
a) uzyte do peklowania:
1. sól warzonka - 0,11 - 0,13 kg (w zależności od gustu)
2. saletra - 0,005 kg
b) dodane w czasie produkcji:
1. pieprz naturalny - 0,0085 kg
2. papryka - 0,005 kg
3. gałka muszkatołowa - 0,003 kg
W przypadku braku gałki muszkatołowej można użyć podwójnej ilości gorczycy.
II. materiały pomocnicze:
1. jelita sztuczne o średnicy ok. 40 mm.
2. przędza nr 3.
C. Postać surowca po obróbce:
Boczek wieprzowy i wołowina kl. II lub III rozdrobnione na siatce o średnicy oczek 2 mm. co najmniej dwa razy.
D. Postać gotowego produktu:
Kiełbasa w jelicie sztucznym w odcinkach prostych długości ok. 20-25 cm. Na jednym końcu pętelka do zawieszenia długości ok. 10-12 cm, drugi koniec zawiązany przędzą.

Metka łososiowa - skrót instrukcji:

1. Krajanie i peklowanie:
Oskórowany boczek i mięso kroi się ręcznie lub rozdrabnia przez szarpak (specjalna siatka do maszynki) na kawałki o wielkości 5-6 cm i pekluje się mieszanką 2,3 - 2,6 kg soli i 0,1 kg saletry na 100 kg miesa, przez 48 godzin w temp. 4-6 stopni C.
2. Rozdrabnianie:
Zgodnie z recepturą. W czasie rozdrabniania dodaje sie przyprawy.
3. Mieszanie:
Boczek i wołowinę II lub III klasy po rozdrobnieniu na siatce 2 mm (x2) miesza się lekko bez dodatku wody.
4. Napełnianie i wiązanie jelit:
Wymieszaną masą mięsną napełnia się ściśle jelita formując odcinki. Końce jelit zawiązuje się przędzą.
5. Osadzanie:
Przez ok. 12 godz. w temp. ok. 10 stopni C. i wilgotności ok. 85-90%.
6. Wędzenie:
Zimnym dymem przy słabym ruchu powietrza przez 10-12 godz., do barwy złotawobrązowej. W czasie wędzenia nalezy pamiętać o przekładaniu kijów w wędzarni.
7. Studzenie:
Do temperatury nie wyższej niż 12 stopni C.
Uwaga: Przy produkcji wyrobów drobnorozdrobnionych, należy pamiętać, że noże w maszynce powinny być dobrze naostrzone a siatki doszlifowane.
Z praktyki powiem, że gdyby podczas mielenia okazało się że coś nie idzie tak jak trzeba, należy jakimś przedmiotem dociągnąć nakrętkę od siatki. Będzie szło ciężej, ale prawidłowo. Przed tą operacją należałoby oczyścić nóż maszynki.
Smacznego.
[18.11] 15:16 Maxell
Teraz z kolei coś dla Joanki.
Znalazłem przepis na kiełbaskę ukraińską parzoną podsuszaną ze sporą ilością papryki. Nie robiłem jej, ale jesli będziesz postepowała zgodnie z instrukcją wszystko powinno być ok. Wykonaj sobie próbę z 3 kg surowca. Podam Ci przeliczone na tę ilość produkty, choć tego nie robię. Jeśli któregoś produktu nie robiłem, podaję produkty na 100 kg mięsa.
Kiełbasa ukraińska parzona podsuszana (z 3 kg mięska)
A. Surowiec:
1. wołowina kl. I, II lub III peklowana - 2,1 kg
2. podgardle skórowane peklowane - 0,9 kg
W skład wołowiny wchodzi 1/3 wołowiny żylastej i 2/3 wołowiny nieżylastej (poproś w sklepie to ekspedientka powinna wybrać).
B. Przyprawy i materiały pomocnicze:
I. Przyprawy:
a) uzyte do peklowania:
1. sól warzonka - 0,06 kg
2. saletra - 0,003 kg
b) dodane w czasie produkcji:
1. sól warzonka - 0,009 kg (można dac troszke wiecej nawet do 0,015 kg (tyle dopuszcza przepis, ale zrób sobie próbkę organoleptyczną o jakiej mówiłem poprzednio, zaraz po wymieszaniu składników)
2. pieprz naturalny - 0,0015 kg
3. papryka - 0,003 do 0,005 kg (ocenisz sama)
4. ziele angielskie mielone - 0,0006 kg (mozna dać ok. 1 g
5. czosnek - 0,002 kg
6. majeranek - 0,0015 kg
Pieprz naturalny może zostać zastąpiony podwójną ilością pieprzu ziołowego, a dodatek czosnku można zwiększyć do 0,0045 kg
II. Materiały pomocnicze:
1.jelita wiankowe o średnicy do 36 mm
2. przedza nr 3 lub szpilki drewniane.
C. Postać gotowego produktu:
Wołowina kl. I, II lub III niezylasta rozdrobniona na siatce o śr. 5 mm. Wołowina kl. I, II lub III żylasta rozdrobniona przez siatkę 2 mm co najmniej 2 razy (nie masz kutra, a zgodnie z przepisem winna być kutrowana). Podgardle rozdrobnione przez siatkę 10 mm.
D. Postac gotowego produktu:
Kiełbasa formowana w wianki według naturalnego skrętu jelita. Obwód zewnętrzny uformowanego wianka 45-70 cm. Oba końce spiete szpilką lub związane przedzą.
Oczywiście gdybyś nie miała jelita wiankowego, zrób kiełbasę w oparciu o zwykłe jelita tzw. kiełbasnice - tak jak robi sie normalna kiełbasę, bo przecież w końcu najbardziej chodzi o smak.

Kiełbasa ukraińska parzona podsuszana - skrót instrukcji:

1. Peklowanie:
Peklowanie mięsa i solenie podgardla zgodnie z normą. Przypomnę ci tylko, że mięso pekluje się dając 2,1 kg miszanki peklującej na 100 kg miesa - omówiłem wcześniej, zaś podgardle (po pokrojeniu na kawałki 5-6 cm lub mniejsze, pekluje się samą solą w ilości 2 kg soli na 100 kg surowca. Sól potrzebną do peklowania podgardla nalezy odjąć od soli wymienionej w pkt C, I, a, 1.
2. Rozdrabnianie:
Zgodnie z recepturą.
3. Kutrowanie:
Wołowinę żylastą kl. I,II lub III kutruje się z dodatkiem 25% lodu lub wody ( nie masz kutra więc przepuść co najmniej dwa razy przez siatkę 2 mm, a nastepnie dokładnie wymieszaj z 25% zimnej wody w stosunku do ciężaru wołowiny żylastej. Podczas mieszania dodaje się resztę soli i przyprawy.
4. Mieszanie:
Wołowinę nieżylastą miesza się aż masa nabierze kleistości, a nastepnie dodaje tłuszcz i wymieszaną z przyprawami i wodą wołowinę żylastą. Miesza się wszystko do wymieszania składnikó.
Teraz zrób sobie próbkę i w razie konieczności dodaj soli lub innych składników. Pamietaj, że wyroby podsuszane i suche winny być troszkę bardziej słone niż normalne, gdyż podczas kilkudniowego obsuszania słony smak powoli zanika. Wypróbowane.
Napełnianie i wiązanie jelit:
Wymieszaną masą napełnia się ściśle jelita ormując wianki lub kiełbaski (patrz wyżej)
Końce wiąże sie przedzą lub spina szpilką drewnianą. Powietrze wykłuwa sie igłą.
6. Osadzanie:
W pomieszczeniu chłodnym w temp. 206 stopni C (balkon) przez ok. 12 godz. Można osdzać w pomieszczeniu nie chłodzonym przez 2-3 godz.
7. Wędzenie:
Gorącym dymem przez 90-110 min do osiągnięcia barwy jasnobrązowej z odcieniem czerwonym. W czasie wedzenia przekładac kije w wędzarni.
8. Parzenie
W temp. 72-75 stopni C przez 30-40 min do osiągnięcia wewnątrz kiełbasy temp. 68-70 stopni C.
9. Studzenie:
W temperaturze nie wyższej niż 18 stopni C przez ok. 12 godz.
10. Powtórne wedzenie:
Dymem zimnym przez ok. 24 godz. lub ciepłym w temp. 24-32 stopnie C przez ok. 12 godz. do barwy brązowej z odcieniem czerwonym.
Jesli chcesz przyspieszyć, możesz spróbować wędzić w dymie b. ciepłym do gorącego przez ok. 3-3,5 godz. Efekt ten sam.
11. Podsuszanie:
W pomieszczeniu o temp. 12-18 stopni C i wilgotności 75-80% przez 2-4 dni, aż kontrolne kiełbaski osiągną wydajność 82% w stosunku do ciężaru wyjściowego. W naszym przypadku można zważyć przed suszeniem całość i po suszeniu porównac wagę.
Gdyby podczas suszenia kiełbaski pokryły się nalotem, nalezy go zetrzeć ściereczką. W normie.
Smacznego.
[18.11] 20:34 Joanka72
Dzięki Maxell za pamięć popróbuję tej kiełbaski na święta, bo tylko u rodziców mam warunki do wędzenia.Wielkie dzięki za przeliczenia ilości surowców.Dam znać co wyszło! Będę jednak babsko namolna i poproszę o dalsze metki-fascynują mnie! Zawsze zastanawiałam się jak się je robi.Jeszcze raz dzięki, pozdrawiam
[19.11] 08:09 lala
Maxell,Ty jestes obledny.Twoi bliscy to maja szczescie!Dziekuje za metke,ale znowu to wedzenie!Co prawda znalazlam juz znajomych z wedzarnia,ale teraz musze znalezc czas.Pozdrawiam
[19.11] 09:43 MAMA


Bardo wam wszystkim dziękuję i szczęśliwemu losowi że na tę
stronę trafiłam, dzisiaj będę przysypiać w pracy ale lektura
( do 2 w nocy) była fascynująca. Moja duża rodzina odmowiła
jedzenia plastiku. Od soboty zaczynam przygotowywać tegoroczne
święta. Moje dorosłe dzieci ucieszą się bo w czasach kartkowych
jadały dobre wędliny - były to moje próby. Teraz im dopiero pokażę!
Jeszcze raz serdecznie dziękuję i wszystkich pozdrawiam.
Maxell, jestem Twoją fanką .
[20.11] 12:02 SEPIKO
witam wszystkich w gorącym dymie wędzonych.
wczoraj wypróbowałem pierwszy raz swoją wędzarkę , wędziłem na gorąco boczek wieprzowy wcześniej natarty solą peklową ,czoskiem i delikatem.peklował się to około 24 godziny a wędziłem 6 godzin raz na zimno raz na gorąco w huraganowym wietrze i śnieżycy.Wysiłek był wart dzieła (do domu wracałem 3 godziny bo drogi zawaliły dzewa)piękny zapach i prawie dopeklowane mięsko ,w dobrym towarzystwie i z dodatkiem płynów wzmacniających smak i humor.
CZUJ DYM.
PS.Następnym razem postaram się coś wyprodukować z przepis€w Maxsella
[22.11] 09:43 Tadeusz
Sepiko gratulacje z osiągniętego celu.
Wiem jak to jest
sama satysfakcja z wyrobu, a jak jeszcze smakuje to dopiero gratka.
Pozdrawiam.
[22.11] 13:40 Maxell
Witam serdecznie wszystkik współtwórców tej stronki.
Jak widać z powyższych tekstów, prace wędliniarskie ruszają z kopyta. I o to właśnie chodzi.
Dzisiaj, jesli zdążę, chciałbym poruszyć kilka temacików, które "jakoś tak" uciekły nam wcześniej. Po pierwsze: wyposażenie domowego masaża. Jestem przekonany, iż wszyscy mają niezbędny sprzęt. Chciałbym być jednak w porządku wobec nowego narybku i podpowiedzieć, jesli oczywiście można, co powinien posiadać masaż domowy, aby produkcja wedlin nie przysparzała kłopotów.
1. maszynka do mięsa (im wieksza, tym lepsza), do której należy w małych sklepikach lub na rynku dobrać siatki. Pamiętać należy o tym, że rozmiar siatki podawany przez sprzedawcę nie odpowiada jej średnicy, lecz typowi maszynki. Dlatego by zakup był pewny,zabierzcie ze sobą jakąś siatkę, którą posiadacie.
Najlepsze numery siatek (srednice oczek) to: 2 lub 3, 5, 8, 10, 13, 18 i wieksze. Można też dobrać sobie tzw. szarpak, o którym wspominałem wcześniej (siatka o trzech otworach nerkowatych, jednostronnie zaostrzonych, służąca do krajania mięsa przed peklowaniem.
Rada: ceny siatek są różne, ale zawsze powyżej 10 zł, więc aby nie uszczuplić budżeciku, zakupy rozłóżcie na etapy. Na początek siatecza malutka, średnia i np. 13.
2. termometry: najlej dwa - jeden w drewnianej obudowie, do mierzenia temperatury wody podczas parzenia, drugi tzw. sonda - termometr z sondą do mierzenia temperatury wewnątrz mięska lub kiełbaski - bardzo ważny, od niego praktycznie zależy jakość produktu. O tym, że czasy np. parzenia podane w przepisach są tylko orientacyjne, przekonacie się b. szybko posiadając ten termometr. Naprawdę b. gorąco go polecam. Wydatek dośc spory, ale opłacalny.
Termometr do mierzenia temperatury wody (skala 100 stopni) kosztuje ok. 12 zł, widziałem tańsze, zaś sonda od kilkudziesięciu.
3. lejki do nadziewania jelit - plastikowe lub metalowe, jakie dostaniecie. Ważne by zabrać z sobą siatkę od maszynki dla własciwego dobrania rozmiaru.
4. naczynia do peklowania i wyrabiania (mieszania) - jak najwięcej i jak największych.
5. dużo przypraw i peklosól
6. jelita wieprzowe kiełbasnice (najlepiej z czerwonym znaczkiem (rozmiar), jelita sztuczne białkowe o śr. 6-7, 10 i 12 cm.
7. jeśli ktoś chce to również może zakupić sobie solomierz do mierzenia stężenia solanki - koszt kilka złotych
8. kilka rodzajów szpagatu - można kupić u szewca - mają specjalnie dla wędliniarzy.
9. drążki i haki tzw s-ki (drążki to nic innego jak nowe kije do szczotek - mają dobrą średnicę - nie powodują powstawania dużych plam niedowędzonych), a haki można zrobić sobie z grubszego drutu i obustronnie zaostrzyć
Ważne - jesli wędzicie tak jak ja, w wędzarniach typu beczka, należy dociąć kilka drążków które wejdą do wędzarni i które będą służyły do zawieszenia kiełbas. Te krótkie z kiełbasami, podwieszacie za pomocą haków do dłuższych opierających się o brzegi wędzarni. Wędliny nie będą się stykały bezpośrednio z workiem stanowiącym przykrycie urządzenia lub inna pokrywą. Wędzonki będą miały równomierny kolorek na górze. Sporo czasu upłynęło zanim do tego doszedłem hahaha.
To chyba wszystko na początek.
[22.11] 14:05 Maxell
Chyba się rozmarzyłem, ponieważ zapomniałem o najważniejszym: WAGA. Najlepiej najdokładniejsza z kompletem odważników służąca do ważenia przypraw i peklosoli.
"Szynkarze" winni zaopatrzyć się ponadto w strzykawkę z igłą do nastrzykiwania mięsa (w lecznicy weterynaryjnej - prosić o najwiekszą) i komplek siatek (rękawów) do pakowania szynek przed wedzeniem.
[22.11] 16:07 Maxell
Pamiętajcie o dużym garnku do parzenia kiełbas. Średnica musi być nieco większa od długości kiełbasy. Jeśli będzie inaczej - macie kłopot.
Proponuję robić kiełbaski o długości mniejszej niż średnica posiadanego garnka. Bardzo ważne.
Kiełbasa po wyjęciu z wędzarni łatwo ulega uszkodzeniu i jesli taką włożymy do garnka z wodą, efekt końcowy nie bedzie najlepszy.
W końcu nasze wyroby mają cieszyc podniebienia znajomych i rodziny, więc nie wypada popełnić błędu.
Pozdrowionka.
Wieczorem podam przepis na solankę i sposób zrobienia szyneczki na szybko - też jest wspaniała.
« poprzednie wypowiedzi | następne wypowiedzi » 

» Odpowiedz na ten temat



© 1999-2006 o2.pl Sp. z o.o. (dawniej MediaOne Sp. z o.o.) Wszelkie prawa zastrzeżone.
O firmie - Reklama w o2.pl i Tlen.pl - Pomoc