|
|
|
» Odpowiedz na ten temat
Temat: Wyrób wędlin sposobem domowym - przepisy, receptury
|
|
|
|
[12.06] 21:36 |
Seminole
|
|
|
Maxell,
Nie ma nic wewnątrz strony Meta Tags:
Poniżej zobaczysz reklamę Czarnej Oliwki przy użyciu tych samych tags :
Czarna Oliwka - serwis kulinarny kuchnia.o2.pl. Przepisy kulinarne, ¶wietne recepty - wino, dania, posi³ki, kawa, alkohole, warzywa, owoce, desery i inne.
|
|
[12.06] 21:45 |
Seminole
|
|
|
Więcej o kodzie 
Każdej strony kode można zobaczyć i zerżnąć jednym klikiem. Chociaż nie mogłem zobaczyć kodu naszej strony w Microsoft Explorer ale jak ją otworzyłem w Netscape Navigator to wszystko co Webmaster pisał pokazało się na ekranie mojego komputera.
Dobrze, że mnie Maxell ostrzegł o tych zdjęciach i zdążyłem je wszystkie na wszelki wypadek ściągnąć
|
|
[12.06] 22:07 |
vtec
|
|
|
Widzę, że się rozwinęła ciekawa dyskusja odnośnie pozycjonowania stronki 
Parę uwag:
Korzystanie ze znaczników META wypchanych po brzegi wszystkimi możliwymi słowami kluczowymi było skuteczne parę lat temu. Obecnie np. Google w ogóle nie czyta tych znaczników!!
Obecnie wyszukiwarki same, za pomocą tzw. pajączków (spider) czytają kod strony i go interpretują, czyli wyszukują słowa kluczowe.
Słowa te umieszczane są w bazie danych danej wyszukiwarki.
Gdy użytkownik wpisze szukane hasło w wyszukiwarce, wtedy przeszukiwana jest baza danych w poszukiwaniu tego hasła.
Następnie wszystkie strony które zawierały szukane hasło są "sortowane" wg. odpowiednich algorytmów wyszukiwarki. W większości przypadków wyszukiwarek pozycja w rankingu jest ustalana na podstawie liczby stron, które zawierają odnośnik (link) do danej strony.
Czyli podsumowując
Pozycja naszej stronki zależy od tego na ilu innych stronach www znajdzie się odnośnik do strony www.wedlinydomowe.pl
I to by było na tyle ;D
Pozdrawiam
vtec
http://www.wedlinydomowe.pl - Zapraszamy! |
|
[12.06] 23:24 |
Akolita
|
|
|
No to daliscie mi do myslenia.
Znaczy mieso na wyroby ma byc swieze--- nie zamrozone.
Pytania:
1 Kiedy nalezy przystapic do peklowania- tego samego dnia ?
2 Jak dlugo moge (orietacyjnie) przechowywac mieso przeznaczone na wyroby w lodowce aby nie stracilo na wartosci, bo rozumiem ze zamrozenie a nie przechowywanie w lodowce powoduje jakies straty?
3 Czy mieso przeznaczone do sloikow moge zamrozic i nie straci ono wartosci smakowych?
|
|
[13.06] 07:48 |
Lachu
|
|
|
Cześć!!
Maxell transparent bb. fajny ale dałbym go
gdzieś w rogu - bardziej widoczny
pzdr
pzdr
http//wedlinydomowe.pl |
|
[13.06] 08:31 |
abratek
|
|
|
Lachu - nie chodzi o to by napis był bardziej widoczny, ale o zabezpieczenie fotki,
z centralnego kadru trudniej go usunąć (choć i tak nie jest to trudne)
http://www.wedlinydomowe.pl ...no, i wszystko jasne |
|
[13.06] 08:35 |
Sławek
|
|
|
W jaki sposób nadziwacie osłonki białkowe o srednicy 55 mm Recznie czy trzeba mieć jakąś do tego nadziewarkę.
|
|
[13.06] 09:09 |
Maxell
|
|
|
Ja kiedyś także miałem ten problem. 
I co// Bradzo prosto go wyeliminowałem. Po prostu kupiłem metalowy lejek za pare zł. i obciąłem go tak, by kawałki mięska np. szynkowej, swobodnie sobie przechodziły. Po kłopocie. Teraz sa gotowe lejki o róznych średnicach (choćby dostepne w ofercie Mirka z naszej stronki).
Pozdrowionka.
nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ serdecznie zapraszamy |
|
[13.06] 09:15 |
Sławek
|
|
|
no tak ale te lejki najwiekszą srednice maja 32 mm
|
|
[13.06] 10:25 |
Lachu
|
|
|
Cześć!!
Abratek!!
myślę że ćwokom szkoda bedzie czasu na "wydzióbanie"
transparentu za leniwe na to som
pzdr
pzdr
http//wedlinydomowe.pl |
|
[13.06] 10:59 |
Mustava
|
|
|
Konto mojego "sprzedawcy" zostało zawieszone, a aukcja usunięta!!!
Wystapiłem z wnioskiem o anulowanie negatywa - może się uda, a jak nie to trudno, poświęcę się dla ludzkości
|
|
[13.06] 11:23 |
Sławek
|
|
|
jak myslicie od czego to zalezy
ogladałem w galeri wyroby grzesia http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=301
jego kiełbaska ma taki fajny kolorek jest lekko pomarszczona a moja jest pyszna ale skóra jest gladka i nie ma takiego ładnego kolorku robilem wiejska pieczona i slaska parzona czy to zalezy od napychania jelit
|
|
[13.06] 11:23 |
abratek
|
|
|
Lachu - masz rację , przykład - ostatnia opisywana aukcja , gość nawet nie zamazał znaków firmowych, nie mówiąc o ich precyzyjnym usuwaniu,
jednak jeśli znak jest na obrzeżu fotki, to zazwyczaj bez wysiłku można ją poprostu wykadrować, dlatego uważam że dobrze jest jak jest
http://www.wedlinydomowe.pl ...no, i wszystko jasne |
|
[13.06] 11:39 |
Papcio
|
|
|
Moje boje z szynkowarką.
Ostatnio przewinęło się na forum kilka postów o wyrobach z szynkowarki. Jak już pisałem i na zdjęciach widać mam też synkowarkę prostokątną. Jest dość duża i nie mam takiego woreczka by pasował dokładnie do jej wymiarów. Ale dalej twierdzę, że woreczek jest tylko po to by lepiej się wyciągało produkt z urządzenia. Zrobiłem tak:
1 kg szynki
1,5 kg karczku
66 g soli
2 g saletry
100 g skórek
2 g pieprzu
2 ząbek czosnku
1 łyżeczka majeranku (jak kto lubi)
gałka muszkatołowa - szczypta
pół szklanki wody
Mięso pokroiłem na drobne kawałki i zapeklowałem na sucho, trzymałem w lodówce 2 dni. Następnie z karczku powycinałem to co tłuste oraz jakieś pół kilo karczku zmieliłem wraz z uprzednio wyciągniętym z zamrażarki i rozmrożonymi skórkami na sitku 3mm. Skórki mam już pomielone i ugotowane, mam ich zapas z uprzednio kupionej połówki. Skórki zrobiłem tak jak było to opisywane na forum. Następnie to wszystko wymieszałem i dodałem przyprawy oraz wodę. Już któryś raz zapomniałem o cukrze, bez niego też jest dobre. Nie wiem czy to nie błąd i następną zrobię już z cukrem by się przekonać co tracę. (jak znów nie zapomnę)
Szynkowarkę –boki i dno - wyłożyłem folią aluminiową! Włożyłem wymieszane mięso, lekko ubijając. Następnie przykryłem folią i dałem dekielek. Dalej postąpiłem tak jak napisał do mnie kolega Romko.
To jego tekst:
Chyba dopracowałem metodę parzenia w szynkowarce. Napisze ci jak ja to robię, i następnym razem spróbuj tak zrobić porównasz swoje wyroby. Zaraz po zapeklowaniu dociskam sprężyny bardzo silnie i wkładam do lodówki na noc, następnego dnia pakuję to do ciepłej wody i zaraz poluzowuję sprężyny , ale tylko o połowę docisku (oczywiście tak na oko),jak tylko pojawia się galaretka znowu popuszczam, aby nie dopuścić do wylania się (ja robię do czubka), po zaparzeniu się wynoszę do chłodnego pomieszczenia,
lub wkładam do zimnej wody, i wówczas luzuję sprężyny całkowicie dekielek opiera się luźno na mięsku. Cała galaretka która jest na dekielku pięknie znika w mięsku, mięsko robi się miękkie i soczyste.
Pozdrowienia
Ja mam sprężyny dość mocne i nawet zauważyłem, że mięso zaczyna mi bokami wychodzić. Więc ścisnąłem dłuższe boki ściskiem stolarskim Tak trzymałem jedną noc ale nie w lodówce, ściski na to nie pozwoliły ale pogoda była w sam raz, w nocy było 7stopni. Następnie trochę poluzowałem sprężyny i usunąłem ścisk stolarski. W garnku już gotowała się woda. Dalej postępowałem tak jak opisał mi to Romko. Za radą Andzia parzyłem w tem. 80stopni do temperatury wewnątrz szynki 68 stopni. Po wystudzeniu w zimnej wodzie na drugi dzień nie było żadnego problemu z wyjęciem wyrobu z urządzenia! Folia ładnie dała się usunąć, wyrób był prostokątny bez dziur i :
Wyszła mi najbardziej soczysta szynka!
Nie mam nic przeciwko temu by pokazywać moje zdjęcia w celach dydaktycznych i poglądowych, ale nie godzę się na handlowanie nimi! Ja sam w mojej małej kuchni gimnastykowałem się by pokazać, że można robić i co mi wyszło. A ile trzeba było przekonywać żonę, była wrogo nastawiona do moich eksperymentów, ale teraz mam wolną rękę i uznanie. Od grudnia ubiegłego roku nie kupiłem jeszcze żadnej kiełbasy do krojenia na kanapki a na gorąco i na rożno to mam białą w zamrażarce!
Zrób to sam! Przepisy na prawdziwe wędliny na:
http://www.wedlinydomowe.pl/
|
|
[13.06] 11:45 |
Wosiu
|
|
|
No mogę się pochwalić wczoraj wędziłem.
Takiego buziaka od żony to jeszcze chyba nie dostałem.
Wszystko wyszło super
no tyle tylko że spadł mi pstrąg a nie zainstalowałem w beczce siatki.
To było zaraz na początku wędzenia więc go obmyłem i wysuszyłem ręcznikiem papierowym, zainstalowałem siatkę ze starego rusztu od grilla i później było ok.
Wędziłem dwa schaby i dwa pstrągi.Jeden schab zrobiłem jako polędwicę łososiową, a drugi upiekłem w wędzarni więc był pieczony lub prażony nie wiem jak to nazwać. Obydwa wyszły idealnie.Przede wszystkim były trafione w punky solenia i peklowania - idealne-.
Maxell miał racje że to wszystko zaraz i tak zniknie mamy godz. 11,30
a ja nie mam co na chleb położyć /cztery osoby/.
Wędziłem drzewem akacjowym i gruszą piękny złoty kolor zapach, że cho cho.Jak wysmarowałem żółtkim schaby to było coś wspaniałego lśniły jak jak bym je pomalował.Pstrągi trzymałem w zalewie 22godz. i naprawdę nie były ani za słone ani nie słone trafione w punkt,i też dałem zmiażdżone przyprawy/ tu do Sławka/.Dzięki za podpowiedzi wyszło super.
Mam pytanie czy ktoś coś wie na temat wędzenia S E R Ó W
Ja bardzo lubię
pozdr. WOSIU
P.S dzięki Sławek za rady.
|
|
[13.06] 11:46 |
Wosiu
|
|
|
No mogę się pochwalić wczoraj wędziłem.
Takiego buziaka od żony to jeszcze chyba nie dostałem.
Wszystko wyszło super
no tyle tylko że spadł mi pstrąg a nie zainstalowałem w beczce siatki.
To było zaraz na początku wędzenia więc go obmyłem i wysuszyłem ręcznikiem papierowym, zainstalowałem siatkę ze starego rusztu od grilla i później było ok.
Wędziłem dwa schaby i dwa pstrągi.Jeden schab zrobiłem jako polędwicę łososiową, a drugi upiekłem w wędzarni więc był pieczony lub prażony nie wiem jak to nazwać. Obydwa wyszły idealnie.Przede wszystkim były trafione w punky solenia i peklowania - idealne-.
Maxell miał racje że to wszystko zaraz i tak zniknie mamy godz. 11,30
a ja nie mam co na chleb położyć /cztery osoby/.
Wędziłem drzewem akacjowym i gruszą piękny złoty kolor zapach, że cho cho.Jak wysmarowałem żółtkim schaby to było coś wspaniałego lśniły jak jak bym je pomalował.Pstrągi trzymałem w zalewie 22godz. i naprawdę nie były ani za słone ani nie słone trafione w punkt,i też dałem zmiażdżone przyprawy/ tu do Sławka/.Dzięki za podpowiedzi wyszło super.
Mam pytanie czy ktoś coś wie na temat wędzenia S E R Ó W
Ja bardzo lubię
pozdr. WOSIU
P.S dzięki Sławek za rady.
|
|
[13.06] 11:47 |
marcin
|
|
|
Witam!
W skradzionych przepisach jest taki: kiełbasa chojnowska.
Sam ją tak nazwałem bo pochodzę z Chojnowa. Treść jest zgodna.
Tak więc jestem pewny, że wszystkie przepisy są skradzone z naszej strony.
Protestować bym chciał, tylko nie bardzo potrafię się w tym poruszać. Jeśli ktoś będzie to robił, to proszę dołączyć mój sprzeciw.
Pozdrawiam.
|
|
[13.06] 11:48 |
Wosiu
|
|
|
No mogę się pochwalić wczoraj wędziłem.
Takiego buziaka od żony to jeszcze chyba nie dostałem.
Wszystko wyszło super
no tyle tylko że spadł mi pstrąg a nie zainstalowałem w beczce siatki.
To było zaraz na początku wędzenia więc go obmyłem i wysuszyłem ręcznikiem papierowym, zainstalowałem siatkę ze starego rusztu od grilla i później było ok.
Wędziłem dwa schaby i dwa pstrągi.Jeden schab zrobiłem jako polędwicę łososiową, a drugi upiekłem w wędzarni więc był pieczony lub prażony nie wiem jak to nazwać. Obydwa wyszły idealnie.Przede wszystkim były trafione w punky solenia i peklowania - idealne-.
Maxell miał racje że to wszystko zaraz i tak zniknie mamy godz. 11,30
a ja nie mam co na chleb położyć /cztery osoby/.
Wędziłem drzewem akacjowym i gruszą piękny złoty kolor zapach, że cho cho.Jak wysmarowałem żółtkim schaby to było coś wspaniałego lśniły jak jak bym je pomalował.Pstrągi trzymałem w zalewie 22godz. i naprawdę nie były ani za słone ani nie słone trafione w punkt,i też dałem zmiażdżone przyprawy/ tu do Sławka/.Dzięki za podpowiedzi wyszło super.
Mam pytanie czy ktoś coś wie na temat wędzenia S E R Ó W
Ja bardzo lubię
pozdr. WOSIU
P.S dzięki Sławek za rady.
|
|
[13.06] 11:53 |
Lachu
|
|
|
Cześć!!
Papcio!
ja jak mam mniej mięska (1 - 1,2 kg) robię je w czeskim nadobie
w rękawie do pieczenia
jak mam koło 2 kg robię w mojej prostokątnej "samoróbce"
z tym że ona ma dwa "wieczka" a dolne jest do wyciśnięcia szyneczki
pzdr
a naszymi zdjęciami niech se handlujom przynajmniej
miejsca pracy tworzymy
pzdr
pzdr
http//wedlinydomowe.pl |
|
[13.06] 12:39 |
Papcio
|
|
|
Lachu
Twoja prostokątna synkowarka też ma zalety i żadnego wspomagacza do wyjęcia szynki nie trzeba. Też możesz odpowiednio sprasować a to chyba podstawa no i wygląd pięknego prostopadłościanu robi swoje. W szynkowarce czeskiej to po uparzeniu wstawiam do zimnej wody i sciągam sprężynę, soczek dość fajnie wsiąknie i jest OK! W czeskiej stosuję woreczek, bo z folją jest kłopot
Zrób to sam! Przepisy na prawdziwe wędliny na:
http://www.wedlinydomowe.pl/
|
|
[13.06] 12:51 |
Maad8
|
|
|
no to ja też się pochwalę !
w sobotę odbył się chrzest wędzarni skrzynkowej, już tak na poważnie
uwędzilem 1,5kg szyneczki, wszystko poszło wyśmienicie z wyjątkiem
awarii lutownicy podgrzewającej trociny, wymieniem ją na taką, zabytkową o mocy 100W z drewnianą rączką i grotem grubości kabanoska - myślę że ten model będzie mi długo słuzył,
szyneczka uwędziła się idealnie, połowa została zjedzona zaraz po
przestygnięciu - i to był w sumie błąd, bo pełnię smaku pokazała dopiero druga połoweczka, po nocy spędzonej w lodóweczce, w czasie niedzielnego śniadanka
żonka zachwycona, dzieciaki chcą jeszcze, nawet teściu pochwalił - nie powiem, były to bardzo przyjemne chwile
na sobotę pekluje się już karówka na baleron i zrobię jeszcze dwie polędwiczki - surową i gotowaną w/g przepisu Maxella, i jak starczy czasu to łososia - tym razem wędzenie będzie na całego, tak żeby wędlinek starczyło do kolejnej soboty, na którą to z kolei planuję zrobić powtórkę z szyneczki, najlepiej dwa razy, i wezmę się za kiełbaski ...
|
|
[13.06] 13:06 |
Maxell
|
|
|
To cieszy.... Wszyscy zadowoleni. Tak trzymac.
Aukcja została wycofana - dostałem powiadomienie.
Musze przyznać, że choć późno to i tak się cieszę (wysłałem 3 maile 3 dni temu), gdyż jak sie doczytałem, allegro, po zatrzymaniu aukcji zwraca jej prowadzącym prowizję. Dlatego prawdopodobnie nie za bardzo chcą je zawieszać.
Ale dobry pic to pół roboty, jak mawiają.
Poprosiłem o dane osobowe gości, gdyz chcę wnieśc sprawę do sądu - i zadziałało.
Już trzeci raz. 
Mam do was prośbę, już któryś raz z kolei. Podpowiadajcie co chcielibyście zmienic na stronce, jakies pomysły, nowe działy itp. gdyż jak sam to robię, nikt się nie odzywa, to w końcu mogę zabrnąć w ślepy zaułek.
Nie wiem czy taka forma wam odpowiada, gdyż zarówno w tamtej ankiecie, jak i tej obecnej,siły rozkładają się równo, a to znaczy, iż konieczne sa zmiany. Jakie?? - tu czekam na propozycje i sugestie.
W kazdym razie jedno jest pewnem - reklamujcie nas gdzie się tylko da.
Pozdrowionka
nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ serdecznie zapraszamy |
|
[13.06] 13:37 |
Lachu
|
|
|
Maxel!!
Sądami to se Ddajmy spokój
z palantów to tyko prawniki se pożyjom
róbmy swoje
a sprawiedliwość ma jak mówił Pawlak
ma być po naszej stronie
granaty dwa mom!!
jak by co!!!
pzdr
Babcia Ania ,Papcio!
Kombinujem dla Naszych coby parzyć w normalnym "wecku" ze sprężyną
Co Wy na to???
pzdr
http//wedlinydomowe.pl |
|
[13.06] 13:38 |
Lachu
|
|
|
Maxel!!
Sądami to se Ddajmy spokój
z palantów to tyko prawniki se pożyjom
róbmy swoje
a sprawiedliwość ma jak mówił Pawlak
ma być po naszej stronie
granaty dwa mom!!
jak by co!!!
pzdr
Babcia Ania ,Papcio!
Kombinujem dla Naszych coby parzyć w normalnym "wecku" ze sprężyną
Co Wy na to???
pzdr
http//wedlinydomowe.pl |
|
[13.06] 14:03 |
Maad8
|
|
|
ma problem z oceną zaawansowania peklowania mokrego, nie wiem jak sprytnie sprawdzić stopień upeklowania mięska typu szynka, schab, nie robiąc zbyt dużych szkód w strukturze mięsa
jak wykroić kawałeczek ze środka, żeby po uwędzeniu całość się nie rozwalała?
jak nacinam wąską szczelinę to niewiele widać i trudno się dobrać do geometrycznego środka, a jak chlastnę na pół, to potem nie mogę kroić w ładne plasterki
|
|
[13.06] 14:07 |
grzes855
|
|
|
Sławek wedziłem kiełbase około 4h przy temperaturze około 40-45 stopni, ma ładny kolor, przepieknie pachnie ( drewno: klon i śliwa) ma wyborny smak i jedną wadę za skarby świata nie sciągniesz z niej jelita a jest twardawe
|
|
[13.06] 14:08 |
Maxell
|
|
|
Kolego. Jesli wytrybujesz mięso (tzn. usuniesz kość) to sdzynka jest w formie nieforemnego płata. rozwijasz ją i nozykiem wycinasz ze środka kawałek. Próbujesz i ogladasz lub odwrotnie .
Jesli ma ładny kolor i smak mięsny to ok. Jeśli jest inaczej, to płuczesz mięsko i wymieniasz zalewę. Po 2 tygodniach peklowania, kawałków poniżej 5 kg, (w zalewie 0,80-0,90 kg peklosoli na 10 l wody) powinno być wszystko dobrze. Gdyby była za słona, to moczysz w zimnej, bieżącej wodzie (choć nie powinna) do czasu az po spróbowaniu okaże się, że słoność ci odpowiada. Możesz odkroić kawałek i wrzucić na smalczyk, lub sparzyć.
Pozdrowionka
nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ serdecznie zapraszamy |
|
[13.06] 14:12 |
Maxell
|
|
|
Już to omawialiśmy. Jesli kiełbasa jest zbyt długo poddawana wedzeniu (temperatura mogła momentami podskoczyć) to tworzy sie na niej tzw. druga skórka, która bardzo utrudnia przepływ dymu do wnetrza, a jednocześnie wiąże skórke własciwą, czyli jelito.
No i oczywiście, jesli jest zbyt chuda.
Taki proces powinien zachodzic przy kiełbasach podsuszanych. Jak pisałem chyba wczoraj, kiełbasy parzone po 2-3 godz maja dość.
Pozdrowionka
nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ serdecznie zapraszamy |
|
[13.06] 14:19 |
Maxell
|
|
|
I najważniejsze - w przypadku kiełbas suchych, podsuszanych i pieczonych, skórka może nie odchodzić od mięska. Taka sytuacje dopuszczają normy.
Nie wiem, czemu tak sie martwicie skórką, przecież to jest najbardziej czysta część składowa kiełbasy.
Kiedyś byłem świadkiem, jak jedna z klientek w sklepie masarskim poprosiła o kilogram swojskiej kaszanki. Oczywiście musiała zaraz spróbować. No i czaczęła zdejmować jelito. Sprzedawca, gdy to zauważył, zapytał, co robi?. Ona na to, że zdejmuje skórkę. Więc on pyta dlaczego? No bo wie pan, brudna no i to jelito...
Sprzedawca się usmiechną i powiedział, że własnie ta skórka jest akurat w przypadku kaszanki najbardziej czystym jej składnikiem. Musi być kilkukrotnie myta i płukana, lecz gdyby wiedziała jak robią resztę, to na pewno by jej nie jadła...
Pozdrowionka
nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ serdecznie zapraszamy |
|
[13.06] 15:41 |
Maad8
|
|
|
Maxell, z wielkim kawałem mięcha to może łatwiej, ale co zrobić z małą
szyneczką, taką 1,5-2kg, albo z kawałkiem schabu ?
|
|
« poprzednie wypowiedzi
|
następne wypowiedzi »
|
|
