|
|
» Odpowiedz na ten temat
Temat: Wyrób wędlin sposobem domowym - przepisy, receptury
|
|
[23.02] 13:24 |
Agnieshka
|
|
A co do naleśników to pawełku to jest rozmowa na ten temat
http://f.kuchnia.o2.pl/temat.php?id_p=23061
|
[23.02] 13:29 |
Agnieshka
|
|
Szunaj
Ja o tę wypowiedź o kurczku czytałam. Ale myslałam że gdzieś w domyśle ta osoba miała kurczaka peklowanego. a z tego wynika że co , ze jego tak prosto z reklamówki po zakupach w sklepie na hak i do wędzarni? Nie kumam ...sorki ale mnie to trzeba tak wszystko jak dziecku chyba tłumaczyć...
|
[23.02] 13:33 |
Agnieshka
|
|
A teraz to mi tak przyszło do głowy, że może najpierw trzeba go podgotowac a dopiero potem uwędzic ....chociaż czy ja wiem czy to ma jakies znaczenie? No bo jak wytłumaczyć tę miękką skórkę na sklepowych kurczakach? (oczywiście wędzonych).
|
[23.02] 13:34 |
szunaJ
|
|
Ale ja skopiowałem odpowiedz ewinki gdzie mozna kupic roznosci masarskie dla pytajacego,no a kurczak to przy okazji wszedl .....gotuje teraz zupke ogorkowa czy ty wiesz Agnieshka ze ogorki to sie smazy na patelni do wywaru? Tak sie dowiedzialem na Dolnym Ślasku i naprawde jest lepsza w smaku.Qrde-no
|
[23.02] 13:41 |
Agnieshka
|
|
Wiesz co januszku o ogórkach nie słyszałam. Koniecznie muszę wypróbować, ale za to zawsze przesmażam na odrobinie oleju koncentrat pomidorowy z puszki, który dodaje do zupy pomidorowej. Spróbuj rewelacja , całkiem inny smak zupy. pozdrawiam.
|
[23.02] 13:42 |
zibi
|
|
witam i jeszcze raz proszę, czy moe ma ktoś sprawdzony przepis na kiełbasę z dzika. Maxell powiedz czypeklowanie jest takie jak w stosunku do wieprzowiny, czy też mięsko trzeba poddac innym zabieom oprócz skruszenia w lodówce. pozdr.
|
[23.02] 13:47 |
zibi
|
|
Jak już wspomniałem wcześnie niedługo będę taką kiełbaskę robił i obiecuję przesłać opis produkcji wraz z pełna dokumentacją fotograficzą od początku do finału
|
[23.02] 13:48 |
szunaJ
|
|
No dobrze sprawdze z tym koncentratem jak jest ale pomidorowki to ja nie lubie wiec synowa poczestuje.....a teraz jade na miasto po botwinke do ogorkowej aby zabarwic ja.........narata!
|
[23.02] 13:54 |
mikuszek
|
|
a skad botwinka o tej porze roku????zapasy mi sie skonczyly, a zjadlabym....
|
[23.02] 14:01 |
szunaJ
|
|
Mikuszek....no jak skąd? U mnie na działce juz po kolana jest....a buraczki to jak pomidory zwisaja z krzaczorów-qrde!!!!!! A kolorek taki śliczny....błękitny.... No!
|
[23.02] 14:02 |
Agnieshka
|
|
Zibi ja znalazłam coś takiego Maxell kiedyś podawał
cyt:
Maxell
Szynka z dzika
Składniki: szynka z dzika ok. 5 kg Składniki zaprawy: 35 dag soli, 1 dag saletry, po kilka ziaren pieprzu, ziela angielskiego i jałowca, 1 dag kolendry, kilka goździków i liści laurowych, czubata łyżka cukru (w lecie cukru nie dawać), 5 ząbków czosnku. Sposób przygotowania: Szynkę umyć, połowę zmiażdżonych przypraw, soli i saletry wetrzeć w mięso. Ułożyć natartą szynkę ciasno w kamionkowym (lub nieuszkodzonym emaliowanym) naczyniu, przykryć drewnianym czystym i sparzonym denkiem, obciążyć (najlepiej odważnikiem) i pozostawić w temperaturze pokojowej przez 2 dni. Zagotować 2,5 l wody z pozostałą połową przypraw i saletry, wystudzić i wstrzykiwać równomiernie w mięso przy pomocy strzykawki, szczególnie starannie w okolice kości. Resztą zalewy zalać mięso i przenieść je do chłodnego (+4 do +8°C) pomieszczenia. Peklować 3-4 tygodnie, przewracając mięso co 2 dni. W tym czasie przekładać kilkakrotnie mięso, odwracając je na wszystkie strony. Zapeklowaną szynkę opłukać i wymoczyć w wodzie przez kilka godzin. Sposób wędzenia: Szynkę obsuszyć przez 1 dzień, a następnie zawiesić do wędzenia. Wędzić w dymie 32-40°C przez 3 dni, 2 razy na dobę po 2 godziny. Na początku i na końcu wędzenia do paleniska dodać trochę jałowca.
Kiełbasa domowa z dzika
Składniki: 3 kg łopatki z dzika bez kości, 2 kg łopatki lub karkówki wieprzowej, 50 dag słoniny, sól, pieprz, duża główka czosnku, 5 ziaren jałowca, osłonki (jelita). Sposób przygotowania: Całe mięso pokroić w drobną kostkę, słoninę w cienkie słupki. Pokrojone mięso i słoninę wymieszać z solą, saletrą i przyprawami, włożyć do emaliowanej miski i pozostawić w chłodnym miejscu do następnego dnia, żeby skoloryzowało. Przegotować i wystudzić szklankę wody, wlać ją do mięsa, dodać czosnek utarty z solą, a następnie całość rękami bardzo mocno i dokładnie wyrobić. Wymoczone i opłukane osłonki (jelita) ciasno napełniać masą mięsną nie dopuszczając do tworzenia się pustych przestrzeni między kawałkami mięsa. Sposób wędzenia:Krążki kiełbasy zawiesić w przewiewnym miejscu na 1 dzień do obsuszenia. Wędzić w dymie ok. 30°C przez 3 dni, 2 razy na dobę po 2 godziny. Na początku i na końcu wędzenia do paleniska dodać trochę jałowca.
Poszukam jeszcze i ewentualnie wkleję pozdrawiam
|
[23.02] 14:11 |
Sławek
|
|
może jak maxel poczyta to coś poradzi odnosnie kurczaka wędzonego
|
[23.02] 14:15 |
Lachu
|
|
Cześć !
wróciłem z roboty to za troche bedzie PASTRAMI
Agni z tym kociołkiem to SzunaJ ma rację hehe
z sexem to nie wiem ale ważne przy kociołku żeby sie nie rozlewało i nie chlapało
(SzunaJku trza znowu troche pobłaznować bo tak się Zagotują i Zawędzą naśmierć)
Proponuję góra jeden przepis dziennie/usera
bo padniem z przepracowania (haha)
Agni ja do prażonek wlewam jeszcze kapkę rosołu i czasami plasterki pieczarek ( dzieci wymuszają)
Andzio!
SzunaJ wczoraj o plackach i pierogach
a dzisiaj o sexie i pomodorach co bedzie jutro?
pzdr |
[23.02] 14:18 |
Lachu
|
|
A i jeszcze ta botwinka
pzdr |
[23.02] 14:21 |
Lachu
|
|
A i jeszcze ta botwinka
pzdr |
[23.02] 14:23 |
Lachu
|
|
Sorry to drugie to miały być te buraki na krzakach
pzdr |
[23.02] 14:28 |
Lachu
|
|
SzunaJku odstaw na trochę to zsiadłe mleko ( to ten błękit- też to mam czasami ale to bardziej po przeręblu takim jak opisuje Agni)
bo Ich naprawdę zamęczymy
(Chociaż nie ma tego złego odciągamy od Maxella - ma spokojną głowę)
pzdr |
[23.02] 14:33 |
Agnieshka
|
|
A co do humoru na tej stronce czy jakiejkolwiek innej to uważam jest konieczny. Dzisiaj ludzie sa coraz mniej zyczliwi weseli bo życie ich przytłacza. Ale przecież niech proza życia nie zrobi z nas potworów. A jeśli będziemy do wszystkiego podchodzić tak poważnie i nie bedziemy zyczliwi dla forumowiczów to z Braci Wędzarniczej staniemy się Ku-klux clanem. Pozdrawiam.
|
[23.02] 14:36 |
Agnieshka
|
|
Lachu ! jakie buraki na krzakach? Jak bogackiego nic nie kumam a jeszcze dziś nic nie piłam .....ups post Matko Chrystusowa wybacz...
A co do odciągania od Maxella to święta prawda hehehe
|
[23.02] 14:36 |
Agnieshka
|
|
Lachu ! jakie buraki na krzakach? Jak bogackiego nic nie kumam a jeszcze dziś nic nie piłam .....ups post Matko Chrystusowa wybacz...
A co do odciągania od Maxella to święta prawda hehehe
|
[23.02] 14:37 |
Agnieshka
|
|
no i zaś dublet ...w mordę no..
|
[23.02] 14:48 |
Agnieshka
|
|
Lachu ! Ciesze się że podasz przepis na pastrami bo ja za nim przepadam. Aaa i jeszcze jedno . Byłam na stronce wędliny domowe i widziałam zdjęcia zamieszczone w galerii i dlatego mam do ciebie pytanie. Co to jest za ustrojstwo na zdjęciu 3 i 4 i do czego to służy?
pozdrawiam
|
[23.02] 15:20 |
Tomisław
|
|
Aga
Podaj mi Skarbie przepis na zasmażanie koncetratu pomidorowego maja star.... Żoneczka gotuje mi dzisiaj pomidorówkę i zaraz zadzwonię aby wstrzymała się z koncetratem
Cito! Plis!
o odpowiedz
PZDR
|
[23.02] 15:30 |
Tomisław
|
|
Aga
Za póżno moja J jest szybka jak ......wiatr w kieleckim doprawiła pomidorówkę. Musze teraz czekać, na następną.
Tylko mnie opieprz......... (zwrot kulinarny)co też robię w pracy, podrywam młódki, jakieś przepisy, gęsto sie musiałem tłumaczyć.
PZDR
|
[23.02] 15:37 |
Agnieshka
|
|
Zupę gotuje sie tak samo jak każdą inna zwykłą pomidorówkę. Tylko na małej patelni rozgrzewamy odrobinę oleju i wkładamy na ten olej koncentrat pomidoroy i podsmażamy tak żeby zrobił się bardziej gęsty a tłuszcz się zabarwił na czerwono. trzeba uważać żeby nie przypalic a potem do gara. Na koniec tak jak zupe pomidorową zabielamy śmietaną i gotowe. aaaa i ja jeszcze dodaję do pomidorówki ziele angielskie i żadnych innych przypraw ( no oprócz pieprzu). I tyle zycze smacznego pozdrawiam
|
[23.02] 15:38 |
Lachu
|
|
Agni - Cześć!!
Luknij tak ze 6 abo siedem postów do góry to zobaczysz że Nasz Przyjaciel SzunaJek widzi u siebie na działce (a o przeręblu ani ani)błekitne buraczki na krzaczkach pewnie daje za dużo siarczanu miedzi ( ale to trza chemików do diagnozy)
Agni - zdj 3 i 4 to to so te moje szynkowary samoróbki z nierdzewki
szpetne troche ale mają ze 20 lat alepsze od tych z fabryki że ujjjjj
( troche inny patent niż czeskie - bo na śruby a nie na sprężyny - ale dają większe pole do popisu dla Twórcy - coś jak Stradivarius do MP3 ( no może trochę przegiąłem) - Pastrami za chwilę bo Mojej ni ma ( który to ma star..?) a młode - jedno ospa a drugie świnki i walę tera kleik ryżowy Szunajku - chyba mi wbijałeś szpile we w ten woskowy korpus bo mie dopadło) ale Agni PASTRAMI będzie (słowo droższe piniędzy i poza jajcarstwem też je robota - a ta je jak mało , która przyjemna)
pzdr |
[23.02] 15:43 |
Lachu
|
|
Tomisław!!
Moja wróciła i patrzy rozumiem że myślałeś O STAR
( czai te kompy niestety)
pzdr |
[23.02] 16:00 |
fimak
|
|
Szunaj-q! Dzięki za odpowiedż. Po tamtej wypowiedzi wydawało mi się, że miałeś ochotę tam pojechać i stąd moja supozycja, co znasz adres itd.
A Ty widzę poleciałeś zamiast nad Świder to nad Odrę, oglądać różowy most, w miłym towarzystwie! Kopnę się się więc sam i myślę ża jakoś znajdę (ten sklepik nie różowy most).
Lachu!!! mam nadzieję że ta szpilka to nic poważnego???
Pozdr. dla wszystkich Tutejszych i wesołych i smutniejszych.
|
[23.02] 16:12 |
Tomisław
|
|
Lachu
Kochana Żoneczka na wieść o tym sposobie przyprawiania zajrzała do kompa domowego (syn go naprawił a nie wiedzaiałem o tym) i dała mi odpowiedż że dzisiaj za tą Star..... (Wojna) to nie tylko pomidorówki nie dostane i to przez dłuższy czas
Aga dziękuję Ci za szybką reakcje na moją prośbę.
Aga - Skarbie to tylko zwrot grzecznościowy ze względu na pilność sprawy a nie zażyłość jak sądzi moja J
Muszę to pisemnie oświadczyć może dostanę tą ...........pomidorówkę
Pzdr
|
[23.02] 16:22 |
szunaJ
|
|
Fimak qrde tos ty tez z tamtych stron???// Łoooooooo matko, jest hurtownia na Al.Wolnosci przy sklepie rolniczym w podwórku tam kupilem np siatki i cus jeszcze , w aptece na Koperniku kupiłem wielgachna strzykawe i taaaaaaaaaaakie igły!!! a pod mostem rozowym to wiesz co.......qrde,ale Odra strasznie ,,waniała" wiec szybko siem przenieslismy do Krzepielowa gdzie odwiedzilismy facia morderce co bladynki ubija-ot co.....no...i w TESCO jeszcze wieksza strzykawe! Wybieram sie tera za niedlugo znowu tam.....bladynka ale nie do ubicia czeka....heheheheheehe
pzdr
|
« poprzednie wypowiedzi
|
następne wypowiedzi »
|