o2.pl - Portal internetowy
Kuchnia » Forum » forum Ogólna dyskusja

Spis tematów | Nowy temat | Szukaj | Preferencje
» Odpowiedz na ten temat

Temat: Wyrób wędlin sposobem domowym - przepisy, receptury
Strony tematu: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 « poprzednie wypowiedzi | następne wypowiedzi » 
[03.12] 21:58 katarynka
Ło matko, a dziś przy piątku to dopiero będzie degustacja.
Ja boczuś wędzony aktualnie preferuję. Sama nie wędzę, ale znajomości mam. Pozdr.

[03.12] 22:02 szunaJ
A ja wlasnie oglosilem dzisiaj POST i nie bede juz jesc,,,,o! i co wy na to?
[03.12] 22:03 katarynka
Szkoda tylko, że wina nie pędzę. Taka jestem wygodna, w sklepiku kupuję.
Ale mam upatrzone miejsce na wędzarnię. Trzymajcie kciuki, może się uda.

[03.12] 22:04 katarynka
ja winko
o mięsku jutro pomyślę ;

[03.12] 22:08 szunaJ
Katarynko ! Dam ci wspanialy przepis:kupujesz alpagi w sklepie (w hurtowni po 2.50) nie myl z nalewka po 3.70 i przepedz przez chlodniczke.Zobaczysz jaki kalwadosik bedziesz miec!No........
[03.12] 22:09 szunaJ
zagryzka zbyteczna........
[03.12] 22:24 katarynka
SzunaJ, już uzgodniliśmy, że mięsko ma nie być "plastikowe", to dlaczego wino profanować? A co na balkonie?

[03.12] 22:31 szunaJ
No na balkonie stoi se choinka w doniczce a we wiaderku se miesko odpoczywa we zalewie pozniej bede tą zalewa podlewac,nic ma sie nie zmarnowac......takie czasy qrde!No!
[03.12] 22:35 katarynka
no jak to, już choinka? tylko jej nie podlej zalewą przecie to nie szyna
chyba założę topic o pędzeniu wina

[03.12] 22:39 szunaJ
No w donicce se stoi na swieta jak znalazl.....wlasnie podleje zalewa to sie zakonserwuje...tak mysle....ide spac milej nocy Panstwu życze i do jutra D O B R A N O C !!!
[03.12] 22:49 Maxell
Nie wiem jak robicie galaretkę z nóżek, ale skoro temat ruszył, to podam swój przepis. Może się podzielicie.
Wczoraj robiłem na Barbary. S U P E R.
Kupuje jedną golonkę i dwie, trzy nóżki - zalezy od wielkości. Do tego kawałek wołowinki, może być z kością.
Myję wszystko b. dokładnie, oczyszczam i przecinam nóżki na małe kawałki.
Wkładam wszystko do dużego garnaka, dodaję dwie marchewki dwie pietruszki (mniejsze) i przyprawy: listek, ziele, pieprz, sól,trochę maggi, kostke lub dwie rosołku wołowo-drobiowego i dwa zabki czosnku. Oczywiście także dużą cebulkę w całości.
Wcześniej, do garnka nalewam zimnej wody, tak aby jej powierzchnia znalazła sie ok. 5-8 cm nad wierzchem mięsa. Po zagotowaniu zbieram pianę i gdy ciecz jest klarowna dodaje przyprawy.
Przykrywam niecałkowicie pokrywką i tak, na wonym ogniu gotuje sie ok 2,5 do 3 godz.
Kiedy miesko odchodzi od kości, wyjmuje je z rosołku i wynosze na balkon by przestygło. W tym czasie rosołek odcedzam na sitku i odpadki wyrzucam.
Kiedy miesko ostygnie, obieram je z kości i kroję na malutkie kawałeczki - oczywiście wybieram najlepsze, reszta dla pieska. Skórek nie biorę, ponieważ sam po ugotowaniu lubię sobie posolić na chlebku.....
Doprowadzam do zagotowania rosół i wrzucam do niego pokrojone miesko i pokrojoną marchewke z pietruszką. Miesza. Teraz czas na doprawianie. Dodaję jeszcze 2-3 ząbki czosnku teraz przeciśnietego przez wyciskacz, ewentualnie w razie potrzeby sól i pieprz. Pozostawiam na kilka minut do pogotowania.
Przygotowuję sobie miseczki. na dno mozna położyć ładny kwiatuszek z marchewki ( po odwróceniu miseczki będzie pieknie zdobił wierzch galarety.
Nalewając do miseczek stale mieszam, by równomiernie podzielić mięso i rosół.
Jesli jest dużo tłuszczu to zbieram go zaraz po odcedzeniu rosołu.
Pozostawiam miseczki z galaretka w kuchni do następnego ranka, kiedy to wkładam wszystko do lodówki. Teraz pozostaje tylko skropić galaretkę octem lub sokiem z cytryny i sie obżerać.
Smacznego

[03.12] 22:56 szunaJ
no ja tak tez prawie tak samo robie ale jak mi sie nie chce to do szybkowarka wszystko wkladam i na malym ogniu jest szybka a w smaku tez pyszne no i tez jest klarowne .....no z octem to ja nie za bardzo ale musi byc pieprzy b.duzo
[03.12] 23:07 katarynka
to ja jutro zrobię "zimne nóżki na Barbary" wg Maxella
wszystko mam
będzie pycha

[03.12] 23:14 szunaJ
[nienie]
[03.12] 23:18 katarynka
a dlaczego nienie??

[04.12] 00:34 katarynka
a może jakieś pieczyste?

[04.12] 10:34 Maxell
Witam.
Katarynka, jeśli będziesz robiła tą galaretkę, to po doprawieniu, a przed rozlaniem to salaterek, można wlać troszkę do płaskiego talerza i wystawić na balkon. Szybko sie zetnie i masz okazje popróbowac gotowego produktu, oraz zmienić ewentualnie skład.
Galaretce nie zaszkodzi podgotowanie, bo przeciez woda odparowuje.

[04.12] 10:48 Maxell
Dziwi mnie Katarynka, że pytasz. jasne że dawaj swoje przepisy.
Przecież na tym forum wszyscy czekamy na ciekawe i sprawdzone wyroby (tak sie w gwarze określa produkty uzyskane z mieska) przede wszystkim ekologiczne i smacze.
Podawajcie dokładnie tok postepowania i jakieś tricki, które umozliwia nawet laikowi w kuchni cos dobrego zrobić.
Pozdrowienia i do roboty. Hahaha.

[04.12] 13:15 Artek   (artur.czolomiej@pf.pl)
Witam,
potrzebuję przepis na peklowanie mięsa.
Bardzo dziekuję za pomoc.
[04.12] 13:47 Maxell
Cześć Artek.
Za mało danych.
Podaj jakie mięsko chcesz robić, kiedy, czy będzie wedzone, czy też wedzone i pieczone itd.
Może chcesz zapeklować mięso na sucho do kiełbas??


[04.12] 15:07 Joanka72
Witajcie! Maxell ja nie wiem czy tato chce jeszcze parzyć tę szynkę z kością, ale gdyby tak to co mamy robić? Jeszcze jedno czy buk jest dobry do wędzenia(oczywiście jako materiał palny-hi hi)?Pozdrówka
[04.12] 15:16 Joanka72
To znowu ja. Cudne to nasze forum.Jeśli ktoś potrzebuje jakichś porad w sprawie alkoholi pod te wędzonki to służę.Mamy z moim Tatką spore doświadczenie( raczej produkcyjne niż spożywcze, choć nie stronimy od przyjemności)Pa
[04.12] 15:22 Joanka72
Nie odczepię się dzisiaj od Was!! U mnie zawsze przy świniobici robiono tzw. roladę. Otóż z masy mięsnej przygotowanej na kiełbasy robiło się coś w rodzaju klopsa nadzianego polędwicą wieprzową i to zapiekało się w piekarniku.Pycha. I jeszcze jedno. Ja pamiętam, że moja Mama pasteryzując kiełbasę w słoikach robiła to przez try dni.W związku z tym 240 minut to bajka!! Pozdro
[04.12] 15:51 Maxell
Cześć Joanka.
Nie pisz co Twoja mama robiła, tylko dawaj dokładne przepisy.
Bo tak, to tylko nam robisz ochotę ta te specjały.
Spytaj tatę jak chce szynke podawać, to będziemy wspólnie coś radzić.
Pozdrowionka.

[04.12] 15:53 Maxell
Jeszcze jedno.
mam przepisik na roladę z poledwicą.
Zwie sie to rolada schabowa gotowana.
Jeśli ktoś będzie zainteresowany to podamy przepis.
A teraz Joanka czekamy na twoje.


[04.12] 15:55 Maxell
oczywiście Joanko, buk jest b. dobrym materiałem do produkcji dymku wedzarniczego.
Pozdro.

[04.12] 16:55 Maxell
Myślę Joanko, ze sie nie obraziłaś za ten tryb rozkazujący jeśli chodzi o przepisy.
Pozdrowienia

[04.12] 18:25 Joanka72
Ja się tak łatwo nie obrażam!!Po prostu b.rzadko zaglądam tutaj dwa razy dziennie(kasa nieszczęsna) a z tą roladą to ja nie mam wiele więcej do powiedzenia poza tym, że jak już pisałam bierze się dowolną ilość "materiału kiełbasianego" rozkłada się najlepiej na folii spożywczej ( folia pomaga potem zwinąc zgrabnie roladę, przed pieczeniem trzeba ją zdjąć)warstwę grubości ok. 2 cm(może być grubiej) na środku kładzie się całą polędwiczkę wieprzową i zawija się masą kiełbasianą.Formuje się zgrabny bochenek i do piekarnika-rozgrzanego.piecze się,aż do zrumienienia w trakcie polewać wytopionym soczkiem i chyba już tyle...Ja wg. rodzinki i ludzi, którzy mieli okazję jeść to co zrobiłam jestem niezła, ale jeżeli chodzi o przekazywanie przepisów ....to idzie mi słabiutko. Kiedyś podawałam koleżance przepis na majonez i napisałam "nieco octu" myśląc, że będzie wiedziała o co chodzi, lecz cóż niebawem dostałam pytanie:" Ile to jest nieco octu?" więc widzicie sami cienias ze mnie.Pozdrówka
[04.12] 19:53 ortom


Kilka dni temu znalazlam tę dyskusję, śledzę ją z zapartym tchem, kopiuję przepisy ( a jak uporam się z programem skanującym, to kilka takich, z których korzystałam, podrzucę; na przepisywanie brak mi czasu). Postanowiłam wtrącić swoje trzy grosze w temacie pasteryzacji. Jak wspomina Joanka pasteryzuje się konserwy, w warunkach domowych,3 razy w odstępach 24-godzinnych. Wiąże się to z koniecznością wykluczenia przetrwalników (czy jak tam to zwać!) jadu kiełbasianego. I dzień - 1-2 godzin w zależności od wielkości słoika, Ii dzień (po 24 godzinach!) - 1 godzina, III dzień - 30 - 45 minut.
Pozdrawiam.

[04.12] 20:10 szunaJ
MAXELL!!!!! RAPORT NR.4 WSZYSTKO OK_balkon stoi i nie tylko-w wiadrze spoko!Pozdr.
« poprzednie wypowiedzi | następne wypowiedzi » 

» Odpowiedz na ten temat



© 1999-2006 o2.pl Sp. z o.o. (dawniej MediaOne Sp. z o.o.) Wszelkie prawa zastrzeżone.
O firmie - Reklama w o2.pl i Tlen.pl - Pomoc