|
|
» Odpowiedz na ten temat
Temat: Wyrób wędlin sposobem domowym - przepisy, receptury
|
|
[26.04] 15:58 |
Angin74
|
|
Listonosz zapukał do drzwi

Szynkowar jak to malowanie cena potwierdzam - teraz 20 zł
Niech Bogowie Pilnują Wam Dymu w Wędzarni |
[26.04] 16:03 |
abratek
(abratek@wp.pl)
|
|
RELE - tam jest link wyślij e-mail , poprostu skontaktuj się ze sprzedającym
i omów szczegóły.
|
[26.04] 16:05 |
abratek
(abratek@wp.pl)
|
|
RELE - tam jest link wyślij e-mail , poprostu skontaktuj się ze sprzedającym
i omów szczegóły.
|
[26.04] 18:20 |
Krzysztof
|
|
Maxell,,skład zwyczajnej zdecydowanie sie rózni od tej z zielem angielskim,, moze ze w weekend wykonam ją we flaku białkowym.
Szynkowar dziś otrzymałem,potwierdzam 20 zł ,,podam adres aby ułatwic kontakt w zakupie neuron@op.pl
Teraz juz nie bede korzystał z kamienia do przyciskania pokrywki
Darz dym |
[26.04] 18:21 |
Krzysztof
|
|
Maxell,,skład zwyczajnej zdecydowanie sie rózni od tej z zielem angielskim,, moze ze w weekend wykonam ją we flaku białkowym.
Szynkowar dziś otrzymałem,potwierdzam 20 zł ,,podam adres aby ułatwic kontakt w zakupie neuron@op.pl
Teraz juz nie bede korzystał z kamienia do przyciskania pokrywki
Darz dym |
[26.04] 18:51 |
abratek
(abratek@wp.pl)
|
|
I ja otrzymałem dziś dwa szynkowary (30 zł)
|
[26.04] 19:25 |
klemens
|
|
Maxell, dzieki za zainteresowanie czasem wędzenia . Po zakupieniu wędzarki otrzymałem krótka instrukcję obsługi oto cytaty: "Następny zabieg to tzw. Peklowanie, czyli moczenie w roztworze soli kuchennej (ok. 200g soli w 1 litrze wody). Orientacyjny czas peklowania wynosi:
-Dla ryb ok. 4godz. (przy pstrągach wskazane jest dodać 3 łyżki octu),
-Dla drobiu ok.2 godz.(porcje gęsi i indyków można wcześniej gotować przez pół godz.),
-Dla mięsa i boczku od 2 do 4 godz. W zależności od wielkości(dla uzyskania ciemniejszego koloru mięsa, do roztworu można dodać ok.1 łyżki saletry oraz odrobinę cukru)." oraz Wędzenie składa się z dwóch etapów: pieczenia i wędzenia utrzymuję temperaturę ok. 60 do 90C w czasie od 25 d0 90 min. w zależności od rodzaju i wielkości wędzonych produktów i uzyskanej temperatury" i "Należy stosować trociny z drzew liściastych (dąb, buk, wiśnia, olcha). Czas wędzenia wynosi ok. 20 do 40 min" Na razie niezbyt mi wychodzi z tym przepisem, ale też przyznaję, że mam problem z utrzymanie właściwej temepratury, ze względu na spalanie węgla drzewnego.
Pozdrawiam
|
[26.04] 19:48 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
cieszy mnie bardzo, że udało mi się zaopatrzyć wszystkicj zainteresowanych w szynkowarki. Rele czasami warto przeczytać parę postów wstecz. jężeli ktoś zainteresowany jest gotowcem to służę pomocą
|
[26.04] 19:57 |
Justynka
|
|
Witam serdecznie .Mam bardzo wielka prosbe czy moglby mi ktos powiedziec na ktorym poscie znajduje sie Mielonka Prababci Ani . Dziekuje . Pozdrawiam
|
[26.04] 20:03 |
abratek
(abratek@wp.pl)
|
|
nie pamiętam takiej rzeczy - może chodziło Ci o co innego?
|
[26.04] 20:04 |
abratek
(abratek@wp.pl)
|
|
nie pamiętam takiej rzeczy - może chodziło Ci o co innego?
|
[26.04] 20:31 |
Papcio
|
|
Justynko Prababcia Ania pisała na stronkach (przepisy) 15, 20, 42, 56, 67, 74.
Pozdrawiam
|
[26.04] 20:32 |
Krzysztof
|
|
Wszystkie,,zapewno wiekszośc przepisów jast na www.wedlinydomowe.pl
Autorstwa prababci Ani tez tam znajdziesz
Darz dym |
[26.04] 20:37 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
Justynko zajrzyj na stronkę w temacie konserwy znajdziesz to czego szukasz. pozdrawiam
|
[26.04] 20:37 |
angin74
|
|
Powiedzcie mi moi drodzy który przepis jako piewszy wypróbowac w szynkowarze? Od czego zacząć. Tyle tu smakowitości.

Niech Bogowie Pilnują Wam Dymu w Wędzarni |
[26.04] 20:45 |
Justynka
|
|
jarek_zielona_pietruszka szlicznie ci dziekuje za pomoc .Pozdrawiam
|
[26.04] 21:27 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
angin wypróbuj na początek przepis podstawowy szynka z szynkowara cghyba dostałeś gotowca. pozdrawiam
|
[26.04] 21:57 |
grzes855
|
|
Przepis podstawowy można dostosować do własnego smaku poprzez dodanie ulubionych ziółek, przypraw , czosnku. Stanowczo doradzam na poczatek mięso z łopatki a nie z szynki (choć mniej tłuste) szyneczka z łopatki wychodzi mi bardziej soczysta i miększa zawsze rozbijam kawałki mięsa tłuczkiem wydaje mi sie że spoistość gotowej szynki jest większa. życzę sukcesów
|
[26.04] 23:01 |
Cogito
|
|
Angin
Podobnie jak Grześ polecam mięsko z łopatki. Ja cierpliwie wykroiłem wszystki tłuszcze i ścięgna, rozbiłem mięsko tłuczkiem jak zalecał Yogi, dodałem płaską łyżeczkę żelatyny i sól + gałkę muszkatułową. Wyszło super mięsko. A za podanie tego przepisu proponuję nominować Prababcię_Anię do nagrody Kryształowej Szynkowarki.
Prababciu_Aniu w imieniu moich zajadaczy dziękuje za ten przepis i z nim związane rady.
Kolejny szynkowar zamierzam wypełnić mięsem wieprzowym kl.II z dodatkiem niezmielonego pieprzu oraz czosnku.
Seminole
Kupiłem na targu białą peklosól. W hipermarkecie także widziałem białą.
Pozdrawiam wszystkich
Dymowski Młodszy
Dobra stronka dla wędliniarzy-amatorów . Tam znajdziesz bezpieczne, sprawdzone przepisy oraz większość odpowiedzi na pytania dotyczące domowego wyrobu wędlin www.wedlinydomowe.pl |
[26.04] 23:03 |
andzio
|
|
Właśnie stygnie szyneczka z łopatki zrobiona w prowizorycznym szynkowarze. Moje spostrzeżenia to jeśli macie mięsko rozdrobnione szarpakiem to spróbujcie wrobić w niego jak najwięcej wody, ale tyle by nie straciło kleistości i nie było zbyt rzadkie. Stosujcie jak najmniejszy nacisk na wsad przy parzeniu - nie mam jeszcze czeskiej szynkowarki, dopiero potwierdzono mi wysyłkę- bo na podstawie doświadczeń stwierdziłem, że wraz ze wzrostem nacisku wytłacza się więcej wody i mięsko wychodzi twardsze. Koniecznie trzeba ustalić czas parzenia by nie przekroczyć 70°C wewnątrz batona, przy określonej temperaturze wody. To bardzo ważne bo wraz z przeparzeniem drastycznie spada soczystość wyrobu i rośnie jego twardość.
To tyle moich spostrzeżeń na podstawie wykonanych doświadczeń.
Jeszcze dla wyjaśnienia moim szynkowarkiem była nierdzewna miseczka o poj. ok. pół litra ze szczelną pokrywką. Do środka włożyłem woreczek a do niego przygotowane mięsko w takiej ilości aby pokrywka się domknęła nie prasując zbytnio wsadu. Całość związałem aby się nie rozleciała i tak parzyłem. Po parzeniu okazało się, że wsad się nie skurczył (a jeśli tak to niezauważalnie). A o konsystencji i smaku napiszę jutro bo musi zastgnąć.
Wszystkie inforomacje potrzebne wędliniarzowi znajdziesz na http://wedlinydomowe.pl/ |
[26.04] 23:06 |
Zbigniew
|
|
Prosze jesli ktos ma rysunek wędzarki murowanej z wymiarami o przesłanie go na adres kipsta12@interia.pl. Poszukuje odpowiedniego projektu WĘDZARKI MUROWANEJ WOLNOSTOJĄCEJ na działce rekraacyjnej.
|
[26.04] 23:19 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
andzio ja też będę w święta robił wyroby z szynkowara już się pekluje łopatka i kawałeczek biobrówki. mam nadzieję,że wszystko wyjdzie dobrze. pozdrawiam
|
[27.04] 08:39 |
Maxell
|
|
Witam.
Klemens, dokładnie poczytaj sobie nasze wypociny na stronce i tutaj. Powinieneś trafić na wszystkie odpowiedzi. I raczej stosuj sie do naszych, wypróbowanych przepisów. Są sprawdzone. 
Prośba do wszystkich budowlańców, którzy przesłali zdjęcia swoich wędzarenek - podajcie dokładne wymiary i średnice, zarówno, palenisk, rur doprowadzających, ich długości oraz wielkości wedzarni. Słowem komplet wymiarów. Dodam to do zdjęć, co powinno ułatwić innym budowę i udzielić odpowiedzi na wiele pytań, które tu padły i padną w tym temacie. Teraz jest sezon. 
Pozdrowionka.
nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ serdecznie zapraszamy |
[27.04] 09:05 |
Lachu
|
|
Cześć!!
Maxell!
W końcu wysłałem zdjęcia sobotniej "sesji"
na takiej śmisznej lokomotywie
okazuje siem że działa na moim osiedlu ekipa starych
zadymiarzy i siem "dokleiłem"
pzdr
pzdr |
[27.04] 15:26 |
Qqredu
|
|
Klemens.
Maxell ma rację. Jeżeli chcesz mieć dobre jakościowo wyroby to nie ma półśrodków. To trzeba uznać za pewnik. Jednak jeżeli nie masz możliwości wędzenia w "porządnej" wędzarni podzielę się z Tobą moimi doświadczeniami.
Podałeś za mało danych dotyczących wędzarni. Jeżeli jest to mała skrzynka za 200 czy 300 zł gdzie na tacy umieszcza się wióry a nad nią jest ruszt do kładzenia np. ryby (takie wędzarenki są oferowane głównie wędkarzom) to jest to tylko namiastka wędzarni i nie spodziewaj się za wiele. To głównie obróbka cieplna + dodanie aromatu wędzarniczego przez dym. Wymóg krótkiego czasu wędzenia wynika z tego, że praktycznie wyrób czuje się jak obrabiany na kuchence domowej. I nie decyduje o tym czas wędzenia a czas pieczenia. Bo "palnik" musi mieć odpowiednią temperaturę, żeby trociny puściły dym. Jest to pomyślane głównie dla szybkiego przyrządzenia złapanej ryby (wychodzi całkiem smaczna). Palnik gazowy wchodzi w grę jeżeli spaliny od niego nie omywają "wędzonki". Inaczej grozi Ci przepływ zapachów gazowych do wyrobu. Sam budowałem w latach 80 wędzarnie dla zakładów garmażeryjnych gdzie palniki były gazowe i zdawało to egzamin. Wióry nie powinny się palić a najlepszą metodą jest nie moczenie a regulacja temperatury (ilości paliwa) i ograniczenie dopływu tlenu do wiór (nie całkowite).
Jeżeli jest to wędzarnia rurowa to już znacznie lepiej. Ja mam doświadczenia z wędzarką rurową (dwa kawałki rury nakładane na siebie – palenisko i komora wędzarnicza), którą zrobiłem ładnych parę lat temu ale i dzisiaj mimo że mam murowaną czasami używam "na szybkiego". Głównie ryby. Ma ona tę zaletę, że włazi mi do bagażnika samochodu. Paliwem jest węgiel drzewny lub brykiet a dym albo z niewielkich kawałków drewna lub z wiór czy trocin umieszczonych na perforowanej blasze ponad paleniskiem. Węgiel drzewny ma tą przewagę, że nawet jak mi zabrakło drewna do dymienia to sam węgiel wystarczył do uwędzenia. Wypraktykowałem naprawdę wyszło dobrze uwędzone praktycznie bez dymu (tego widocznego) i to nie tylko ryby ale i mięso. Na samych brykietach. Oczywiście, że lepiej używać drewna bo jego rodzaj ma wpływ na końcowy efekt ale jak komuś zabraknie to węgiel drzewny czy brykiet (ten ze sklepu) też zrobi swoje. Trocin z dębu nie polecam ze względu na dużą ilość garbnika jaką ma drewno dębowe. W mojej wędzarni końcówka rury (część górna – komora) jest przykrywana starym ręcznikiem. To wystarczy, żeby stłumić ogień z wiór. Jeżeli chcę sprawdzić jak wygląda wędzonka to muszę zdjąć komorę z paleniska (nie problem - komora ma uchwyt i po prostu się ją nakłada na palenisko jednym ruchem). To dlatego, że jeśli podniosę ręcznik z wiór może buchnąć ogień. Tutaj o czasie decyduje wędzenie a odpowiednio dokładając porcje węgla (wystarczy np. 3 szt brykietu) uzyskuję zakres temperatur od 40 do 100 st C. Przy czym po rozgrzaniu rury ciężko jest utrzymać tę dolną temperaturę i klasyczne wędzenie na zimno raczej odpada.
Tyle z mojej praktyki.
Ahoj
|
[28.04] 11:09 |
mrsimson
|
|
Do jarek_zielona_pietruszka
Poroszę o gotowca na adres: mrsimson@klub.chip.pl
Dziękuję
|
[28.04] 11:10 |
mrsimson
|
|
Do jarek_zielona_pietruszka
Poroszę o gotowca na adres: mrsimson@klub.chip.pl
Dziękuję
|
[28.04] 12:19 |
kamaro1
|
|
Do BROMBY
Jeżeli możesz i to jest jeszcze aktualne to proszę o plan wędzarni.
Zamierzam wędzić na działce i pozbyć się paskudnego smaku (takiego samego dla wszystkich gatunków) wędlin sklepowych.
P.s. To formum jest wspaniałe, informacje konkretne a użytkownicy nie używają jezyków obcych (łaciny). Korzystając z rad forumowiczów zamówiłem termometr do pieczenia 
|
[28.04] 12:21 |
kamaro
|
|
Przepraszam nie podałem adresu:
kamaro1@wp.pl
|
[28.04] 18:42 |
Sławek
|
|
otrzymałem dzisiaj również szynkowar jest on orginalnie zapakowany w karton wchodzi do niego ok 1,2kg mięsa całośc z przesyłką kosztowała 20 zł
pozdrowienia
|
« poprzednie wypowiedzi
|
następne wypowiedzi »
|