|
|
» Odpowiedz na ten temat
Temat: Wyrób wędlin sposobem domowym - przepisy, receptury
|
|
[30.06] 19:52 |
Akolita
|
|
Przepraszam za blad w nicku)) zdziwilo mnie ze nie chce hasla))
|
[30.06] 20:05 |
abratek
|
|
pytanie pierwsze - któryś raz z kolei to pytanie się pojawia - teraz są na aukcjach, np http://www.allegro.pl/show_item.php?item=56151361 - niestety chyba taniej nie znajdziesz, co ciekawe gość sprzedaje je na świstaku, e-bayu, allegro, a pamiętam jak z początku w opisie sugerował że znalazł gdzieś w domu 
http://www.wedlinydomowe.pl ...no, i wszystko jasne |
[30.06] 21:24 |
Maxell
|
|
Akolita.
To co oni robili na mazurach, to mozna nazwać pieczenio-wedzeniem. Takie rybki na szybko.
Aby uwedzić dobrze rybę, nalezy to robić w dymie zimnym, co zresztą już tu wielokrotnie omawiano.
Jesli chodzi o mięsko mrożono, to możesz spróbowac zrobić. Mięso rozmrażaj na dolnej półce lodównki. Niech sie nawet rozmraża tydzien.
Zobaczysz jak będzie wyglądało.
Na początek radze rozmrozić ok. 2 kg, (róznego), pokroić na kawałki i zapeklować na kiełbaskę.
Zrób białą z tego mięsa - połowę do żurku a drugą możesz uwędzić dla sprawdzenia co wyjdzie i sparzyć.
Jak zrobisdz, to sie przekonasz, czy możesz z tego mięsa robić (z samego) bez dodatku świeżego).
Pozdrowionka dla teściowej. 
nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ serdecznie zapraszamy |
[01.07] 10:10 |
marekgks
|
|
mam taką wędzarke o jakiej pisze Akolita-zrobiłem ją na prube,ale oddałem ją koledze,który często jeździ na rybki.Wędziłem w niej kilka kiełbasek,dosyć trudno z początku utrzymać w niej temperaturę, bo trociny jak się zaczeły tlić, to mimo zdjęcia z ognia,temperatura szybko poszła do góry,i jak było ok 90st. to schłodziłem dno w wodzie( dobrze ,że pod ręką był kalfas z wodą, he,he)To jest namiastka wędzenia,tą samą kiełbase wędziłem w beczce i efekt był dużo lepszy.Na małe wypady gdzieś nad wode - może być ,nie trzeba ogniska, wystarczy mała butla gazowa z palnikiem, a rybka-wg kolegi- jest gotowa w 15 -20 min
pozdrawiam
|
[01.07] 13:36 |
Amanda
|
|
Sezon przypiekań w pełni a więc warto skorzystać z mega-hiper-super
promocji:
Grill za złotówkę ! Dostępny w większości hipermarketów 
http://republika.pl/amanda/files/grill.jpg

Amanda/rodzaj męski/ |
[02.07] 09:36 |
psota
|
|
ha ha ha ha ha ha - dobre 
niedługo markety( super i hiper )padną 
|
[02.07] 10:15 |
Elli
|
|
Dawno mnie nic tak nie ubawiło
Pomysłowość ludzka nie zna granic, widziałam różne grille, ale ten przebił wszystkie inne. SUPER Amando wymyśliłeś niezły sprzęcik.
Przepisy zebrane z forum "Nocne rozmowy Polaków..."
czyli nasza stronka:
www.przepisy.tmseast.com |
[02.07] 13:38 |
Papcio
|
|
Wczoraj zrobiłem w szynkowarce przysmak drobiowo-wieprzowy. Wyszło soczyste i bardzo smaczne jak określiło to moje dzieło, rodzina. Zastosowałem pomysł Angina74 ze strony 129. Skóra z całego kuraka to jednak za dużo chociaż po uparzeniu więkrzość galarety wsiąkła do przysmaku. Skórki dwa razy przez sito 2mm, mięso wieprzowe przepuściłem przez sito 3mm a kuraka potraktowałem szarpakiem. Peklowałem 3 dni- typowo. Dodatki takie jak w opisie i nie zapomniałem o cukrze. Po wymieszaniu uznałem, że nie trzeba dodawać wody, bo i tak było dość luźne z powodu skórek. Pilnowałem temperatury i po osiągnięciu magicznej temperatury 69 stopni szybko ostudziłem w zimnej wodzie i do lodówki. Polecam, jest delikatne i wyborne w smaku. Golonka jest już uparzona - ta według Andzia - ale jeszcze jest w lodówce i jutro na śniadanie będę degustował. Strasznie mnie ciekawi jak tam będzie ze skórą. Parzyłem 4 godziny i zobaczymy co wyszło.
Pozdrawiam wszystkich miłośników domowych wyrobów z mięsa i nie tylko!
Zrób to sam! Przepisy na prawdziwe wędliny na:
http://www.wedlinydomowe.pl/
|
[02.07] 15:36 |
abratek
|
|
U mnie też goloneczka się pekluje, poprzednie wyszły miodzio, układałem w szynkowarze tak aby skóra była tylko na zewnątrz, wyszła mięciutka - jednak ja parzyłem(gotowałem) 3 godziny, jak zalecał andzio.
muszę spróbować tego drobiowo-wieprzowego, jakoś z samego drobiu mi nie podchodzi (zresztą o ile uwielbiam rosół, to mięsa z kury w rosole już nie - ale po przerobieniu na pomidorową, uwielbiam - taki to już dziwny przypadek)
z drobiu w szynkowarze największe uznanie wśród rodziny, zyskała pierś kurczaka
http://www.wedlinydomowe.pl ...no, i wszystko jasne |
[02.07] 18:06 |
Papcio
|
|
Abratek
Ja jak sam się nie przekonam to nie bardzo chcę wierzyć. Wiem jak długo trzeba gotować golonko by skóra była miękka. Bo gotowanie a parzenie to nie to samo a może nie? Dałem godzinę więcej i dalej nie wierzę. Mam nadzieję, że się mylę. Wezmę na kolację i spróbuję. Nie będę czekał do jutra. Jak mówią trening czyni mistrza! A te cudo z kuraka to z czystym sercem polecam. Jest inne niż z samego mięsa tego czy innego. Następne to spróbuję z indora, by mieć skórę to wezmę indycze golonka. Wtedy będę już miał pełny obraz wyrobów z szynkowarki. A tak już poza tematem to szynkowarka świetnie nadaje się do wyciskania sera z mleka. Ja zrobiłem z mleka w woreczkach. Tylko nie za długo sciskać! bo wyjdzie strasznie suche! Mnie dopiero trzeci sort wyszedł taki jak chciałem.
Zrób to sam! Przepisy na prawdziwe wędliny na:
http://www.wedlinydomowe.pl/
|
[02.07] 22:22 |
abratek
|
|
Papciu - "...błogosławieni ci co nie widzieli a uwierzyli..." 
mając skrzywienie zawodowe, zawsze ściśle stosuję się do receptur (przynajmniej pierwszy raz), powiem tak - jak zwykle wszystko zależy od mięsa, gotowałem równiutkie 3h i goloneczka wyszła mięciutka, jednak surowiec był dobrej jakości, jutro gotuję dla kogoś, z powierzonego surowca, ale mięsko już nie wygląda najlepiej (zwierz był chyba już wiekowy), dlatego mam pietra czy wyjdzie miękkie
http://www.wedlinydomowe.pl ...no, i wszystko jasne |
[02.07] 22:28 |
abratek
|
|
ha! muszę się poprawić - Papciu zapomniałem że używasz większej szynkowarki, dlatego czas gotowania w Twoim przypadku może ulec wydłużeniu
http://www.wedlinydomowe.pl ...no, i wszystko jasne |
[03.07] 09:09 |
grzes855
|
|
U nas od wczoraj znowu 420,czyżby nowe kadry pisarzy allegrowiczów ściągały materiały
|
[03.07] 09:24 |
pp
|
|

|
[03.07] 10:26 |
Chef Paul
|
|
...mam nadzieję że, "pisarze", przynajmniej z eBay zostali skutecznie "przepędzeni" - (co jakiś czas "odnawiam swoją ofertę za złotówkę)
...niestety "420" w dalszym ciągu,
pozdrawiam
Chef Paul
każde rozwiązanie przynosi nowe problemy
http://www.chefpaul.5gigs.com zapraszam |
[03.07] 20:46 |
Papcio
|
|
Jakoś nie udało mi się złożyć „sprawozdania” z ostatniego wyrobu z szynkowarki. Golonka była parzona w czeskiej szynkowarce. Peklowanie przebiegło zgodnie z zasadami, tu nic nie zmieniałem. Golonka w zasadzie smaczne, ale jednak przytwardawe. I tu popelniłem pewno błąd bo pokroiłem na mniejsze kawałki i tak jak leciało wkładałem do woreczka i parzyłem. Tych kawałków było trochę a nie jak andzio pisał 3-4. Nie układałem skórą na zewnątrz tylko jak popadło. W smaku wyborne, jednak skóra mogłaby być miększa pomimo 4 godzinnego parzenia. Kolorek i zwartość całej golonki bez zastrzeżeń.
To o golonce, następna będzie już lepsza.
Zrób to sam! Przepisy na prawdziwe wędliny na:
http://www.wedlinydomowe.pl/
|
[04.07] 01:42 |
Chef Paul
|
|
czołem...
...właśnie ogrodowy piec do pizzy na swoją stronkę "wgrołem"...
...zainteresowanych "pozaproszołem"
pozdrawiam
Chef Paul
ps na "wedlinydomowe" nadal "420"
popularność nie zna granic
mam nadzieję że, nie "pisarzy" 
każde rozwiązanie przynosi nowe problemy
http://www.chefpaul.5gigs.com zapraszam |
[04.07] 07:40 |
Amanda
|
|
A propos grila za 1 zl - to nie mój pomysł - znalażłem gdzieś w sieci
Amanda/rodzaj męski/ |
[04.07] 08:26 |
Qqredu
|
|
Maad8
Nie pamietam dokładnie ceny ale coś około 30 czy 40 zł a kupiłem w hurtowni AGD. Sprawdzałem z innymi i dokładność to około 5%. Dla naszych celów wystarczy. Koryguje się go kładąc na szmatkę ociekającą wodą w głebokim naczyniu. Powinno być 100% po około 0,5 godz.
Ahoj
|
[04.07] 10:29 |
maad8
|
|
Qqredu,
zainspirowany Twoim pomysłem na klatkę do suszenia kiełbas, zrobiłem
prototyp z dużego, solidnego pudła kartonowego. W dwóch przeciwległych
ściankach wyciąłem po dwa "okienka" (razem 4), zostawiając dla wmocnienia
poprzeczki. Od środka wykleiłem siatką, zamocowałem dwa patyczki do
wieszania i szafa gra 
Plecam, robi się łatwo, wystarczy pudło, ostry nożyk i siatka na rzepy.
|
[04.07] 12:27 |
Angin74
|
|
Właśnie chciałem sobię wejśc na stronkę i cóż mnie przywitało?
"420 przekroczony limit transferu" No to gratulacj!!! Popularność strony zgodnie z oczekiwaniami bardzo duża. Cisza dziś na grupie... jak minął weekend? Dużo dymienia? Ja zarosiłem kolegę na dymienei szynek - no i chyba został zarażony. Dziś mi już dzwonił że takiej szyneczki nie jadał całe lata... A przy okazji polecam "grilowanie" w wędzarni. Wczoraj po wyjęciu szynek rozpaliłem mocniej olchą i upiekłem na kolacyjkę kiełbaski. Szlachetny zapach kiełbasek jak świeżo wędzonych (a wyjęte z zamrażalnika pęta z kwietnia).
Niech Bogowie Pilnują Wam Dymu w Wędzarni |
[04.07] 13:02 |
Qqredu
|
|
Maad8
Pomysł bardzo dobry i godny polecenia. Może być tylko kłopot z wiekszą ilością wkładu. Nie napisałeś czy pudło jest stojące czy wiszące. Ja zrobiłem wiszące ze względu na koty i myszy harcające w okolicy. Raz mi próbował taki kocór dobrać się do wędzarni. Z sufitu zawsze trudniej się dostać. Jeżeli mówimy o kilkunastu kg to można zrobić wiszącą i cały ciężar wędlin przejmuje stelaż z deseczek a klatka jest tylko obudową. Napisz jak ładujesz wkład. Otwierasz pudło czy zdejmujesz moskitierę z jednego boku?
Ahoj
|
[04.07] 13:02 |
Qqredu
|
|
Maad8
Pomysł bardzo dobry i godny polecenia. Może być tylko kłopot z wiekszą ilością wkładu. Nie napisałeś czy pudło jest stojące czy wiszące. Ja zrobiłem wiszące ze względu na koty i myszy harcające w okolicy. Raz mi próbował taki kocór dobrać się do wędzarni. Z sufitu zawsze trudniej się dostać. Jeżeli mówimy o kilkunastu kg to można zrobić wiszącą i cały ciężar wędlin przejmuje stelaż z deseczek a klatka jest tylko obudową. Napisz jak ładujesz wkład. Otwierasz pudło czy zdejmujesz moskitierę z jednego boku?
Ahoj
|
[04.07] 13:15 |
maad8
|
|
pudło jest otwierane, ciężko to opisać, ale wierzch ma takie dwie klapki, jak się je wysunie, to całość się uchyla, siatek nie zdejmuję, to chyba by się nie udało, za dużo roboty z ąłdnym naciągnięciem
ja włożyłem 3kg, na większą ilość trzeba by przerobić konstrukcję tak, żeby
wisiała na drążkach od kiełbas,
moje dzieło to prototyp, na moje potzrzeby i wielkość wędzarni wystarcza
|
[04.07] 15:49 |
kpawel
(kpawel@glos.com)
|
|
Cześć, mam pytanie dotyczące szynki dojrzewającej, którą umieszcza się jedynie w soli. Szynkę taką (ok. 10 kg) próbowałem zrobić wraz z kilkoma kolegami. Leżała w soli (z usuniętymi kośćmi) przez 2 miesiące w chłódnym pomieszczeniu, była przewrócona po 1 miesiącu, wówczas też wymieniliśmy sól. Przez pierwszy miesiąc szynka leżała skórą do góry. Była też przez cały okres przyciśnięta.
Po 2 miesiacach okazało się, że szynka w środku jest niemal surowa. Pojawiły się też ciemne ogniska sygnalizujące początek procesu gnilnego, zwłaszcza w miejscach gdzie kiedyś była kość. Szynka nie śmierdziała w sposób typowy dla zepsutego mięsa, ale swój charakterystyczny, nieprzyjemny zapaszek już "schwyciła". Będę wdzięczny, jeśli ktoś mi doradzi czy zrobienie takiej szynki jest w ogóle możliwe, czy popełniliśmy jakiś błąd (usuwanie kości), ułożenie skórą do góry na początku, wybór ciepłej pory roku (maj-czerwiec).
|
[04.07] 18:13 |
Jurek_krak
|
|
Witam!
Jestem po inauguracji... wedzarnia dziala super (choc mala) na probe wedzilem boczek i schabik. Efekt? Wedzonka jakiej jeszcze nie jadlem... mniamusna! Czemu nie mozna wejsc na stronke?
|
[04.07] 21:58 |
abratek
|
|
no kurde czemu - bo: 420
za dużo chętnych za mało kasy, nie??
http://www.wedlinydomowe.pl ...no, i wszystko jasne |
[05.07] 09:41 |
Maxell
|
|
Witam.
Miałem nawalonego kompa i nie wchodziłem.
Wczoraj naprawiłem i... 420. .
Ale zaraz popedziłem i wpłaciłem na dodatkowy transfer, tak, że dzisiaj juz powinno byc ok.
Bradzo szybko się wyczerpał, ale (o tym juz pisałem) niedługo wrzucę na inny serwer. Musimy poczekać, aż wyczerpiemy opłacony limit.
Widać, że ciszymy się coraz większym uznaniem (oby nie copymenów).
Pozdrawiam serdecznie.
nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ serdecznie zapraszamy |
[05.07] 09:53 |
Maxell
|
|
Kpawel.
To robi się troszke inaczej. I jest to raczej operacja trudna i długotrwała.
Trzeba zrobic specjalą pastę, którą sie smaruje miejsca przy- lub po kości, zresztą kilka razy itp.
Teraz walczę z uzupełnianiem programów na kompie, ale w wolnej chwili trochę dokładniej ci to opiszę.
Pozdrawiam
nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ serdecznie zapraszamy |
[05.07] 09:54 |
Maxell
|
|
Kpawel.
To robi się troszke inaczej. I jest to raczej operacja trudna i długotrwała.
Trzeba zrobic specjalą pastę, którą sie smaruje miejsca przy- lub po kości, zresztą kilka razy itp.
Teraz walczę z uzupełnianiem programów na kompie, ale w wolnej chwili trochę dokładniej ci to opiszę.
Pozdrawiam
nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ serdecznie zapraszamy |
« poprzednie wypowiedzi
|
następne wypowiedzi »
|