o2.pl - Portal internetowy
Kuchnia » Forum » forum Ogólna dyskusja

Spis tematów | Nowy temat | Szukaj | Preferencje
» Odpowiedz na ten temat

Temat: Wyrób wędlin sposobem domowym - przepisy, receptury
Strony tematu: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 « poprzednie wypowiedzi | następne wypowiedzi » 
[22.11] 10:37 Tomaszek
Dzięki WODZU jesteś wielki i niezawodny


[22.11] 13:20 Tomaszek
sorki\za dublet, ale bliźniaki w modzie

[22.11] 13:21 xantja
Witam,
Mam czyste mięso z golonki, podpowiedzcie proszę jak je przygotować w szynkowarce. Czy da się zrobić coś w rodzaju golonki konserwowej z puszki?
[22.11] 13:38 Maxell
Xantja.
Wejdź na stronkę www.wedlinydomowe.pl i tam w dziale Wszystko o szynkowarach znajdziesz cos dla siebie.
Pozdrowionka

nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ filia w USA http://www.wedlinydomowe.com/ serdecznie zapraszamy
[22.11] 14:10 xantja
Byłam, czytałam. Przepisy są sprzeczne ze sobą i nie wiem, który wybrać. Dlatego prosiłam o podpowiedź, cos sprawdzonego.
[22.11] 14:17 Maxell
Przecież masz tam przepis na golonke peklowaną, gotowaną w szynkowarze?
Co tam jest sprzecznego?
Czytaj również uwagi uzytkowników.
Pozdro.

nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ filia w USA http://www.wedlinydomowe.com/ serdecznie zapraszamy
[22.11] 14:59 xantja
W tym przepisie jest mowa o gotowaniu całego szynkowara (zanurzonego całkowicie w wodzie) w tem. 100 st. C. Pierwszy raz spotykam się z taką metodą. Z kolei w tym przepisie forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=777&w=29015374 gotowanie odbywa się zgodnie z wskazówkami dla szynkowara. Dlatego mam wątpliwości.
[22.11] 15:40 Maxell
Są różne metody realizacji przepisu. Uwżam, iz jesli ktoś go podaje, a tego kolegę mogę spokojnie uznac za pewnego, wie zapewne co robi.
ja np. praktykuje jedynie parzenie miesa (w róznej formie) w temp. ok. 80 - 85 st.C. z małym wyjatkiem - 15-to minutowe gotowanie szynek na początku parzenia - i nie narzekam. Inni z kolei gotuja w temp. 100 stopni (pasteryzacja) i także sobie chwalą.
Zarówno na forum jak i na stronke składają się wypróbowane przepisy naszych koleżanek i kolegów, które niekoniecznie musza spełniac kryteria zakładane np. przez nasz przemysł miesny. nasze produkty maja być smaczne i zdrowe. I o to nam chodzi.
Jesli masz dylemat, zdja sie na intuicję, lub zrób np. galaretke z nóżek.
Pozdrawiam
nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ filia w USA http://www.wedlinydomowe.com/ serdecznie zapraszamy
[22.11] 16:03 abratek
Zwróć tez uwagę na komentarze do postu który zacytowałaś - to może dać do myślenia.
Ja przerabiałem goloneczkę jeszcze kiedy przepis zakładał użycie całej golonki, a na dodatek nie zanurzałem jej całej we wrzątku, więc usprawnienia jakie wprowadził Andzio mogą wyjść na lepsze
Tutaj należy wyraźnie zaznaczyć:
1. golonka zawsze będzie twardsza niż inne mięsa (te przemysłowe są "zmiękczane" chemicznie)
2. niesamowicie istotnym jest jakość golonki - czasem nawet ładnie wyglądająca może być jak "zelówa"
Jak napisał Maxell - Andzio to sprawdzony "gość" - co nie wyklucza z Twojej strony eksperymentowania , daj znać co Ci wyszło

http://www.wedlinydomowe.pl and http://www.wedlinydomowe.com ...no, i wszystko jasne
[22.11] 22:45 fer
pisz 1 roz

To fajno strona ,czytom was od miesiecy i chyba na tym nie zostana.
na pewno cos z tego wykozystom do moich dalszych produktow domowych.
Jesli moga cos doradzic ,a moze mnie na pierwszy roz odrzucicie
Np: ,,... jo parza kielbaski,szynki czy inne wedzonki (bo mom termometr z drewnianom obudowow) w temperaturz 75°C . A w praktyce 1mm grubosci to 1 min ( jelito wieprzowe o grubosci 25 mm to 25 minut ) ta od paru lat praktykuja i dotychczas bylo okei. pozdrawiom was domowi Hobbysci.

fer
[22.11] 22:47 MirekB
Z innej beczki.!
Zrobiłem sobie dzisiaj wycieczkę z Warszawy do Milanówka. Tam i spowrotem ok 80 km. W sklepie firmowym firmy MIFAM zanabyłem cztery igły do nastrzyku solanki w cenie 73.20 PLN. Dwie dla mnie i dwie dla Jarka z.p. Cena jest konkurencyjna ( służe fakturą) Igła jest długa na 10 cm, średnica 3 mm i ma 16 dziurek na całej dlugości.
Dlaczego cena jest konkurencjna, ano z prostego powodu, u kolegi Miro kosztuje 32 pln (jedna ) a na bazarku w Łochowie 30 pln, i te mają tylko po 5 otworków.
Firmę można znależć pod adresem http://www.mifam.com.pl/?id=221
i produkty wysyłaja pocztą. Niestety dochodzi koszt przesyłki. Ale coś za coś. Ja pojechałem ...... służbowym samochodem.

Cogito odezwij się.
MirekB

[23.11] 08:23 Tomaszek   (t.zawirski@niedzwiedz.pl)
Porażka,
szynka ugotowana, wystudzona i niby wszystko ok, różowiutka , moze troszkę za sucha ale ładna tylko ..... zalatuje mokrą ścierą, jak zupa jarzynowa za komuny , Kurcze gdzie popełniłem błąd,?
Szyneczki złożyli mi do siatki chłopaki w ubojni, marynowałem 3 tygodnie, nastrzyknąłem(w temp jakies 12 st) i 3 dni w tym czasie dwa razy zmieniałem solanke, obyrtałem , solanka z zielem , lisciem czosnkiem, płukałem, suszyłem noc i pół dnia wędziłem suchym zastanawim sie czy nie zawysoka temp peklowania? albo to że peklowałem w siatkach, moze one ten posmak dały?
Ale...co nas nie zabije to nas uodporni, pozdrawiam wszystkich , a wgórach mielim dziś -13 !!!

[23.11] 10:15 yaro   (jarek_46@interia.pl)
Ludzie czytam od ok roku te stronke i tak sobie myśle że musze iść do lekarza bo żona się skarży że jakoś dziwnie od jakiegoś czasu się ślinię hahaha toż to poezja!!! a Maxell powinien zostać Naczelnym Wędzarzem(Zadymiarzem ) RP. Pozdrawiam wszystkich.
[23.11] 10:27 Tomaszek
Maxell na prezydenta, kaczki do wędzarki

[23.11] 10:44 Kazik_47
Podczas ostatniego przygotowania mięsa na kiełbaski,schabik ,boczek,goloneczki do wedzenia zrobiłem eksperymentalni poledwiczki wieprzowe o smaku nieco orientalnym .Natarłem je na socho pektosolą,następnego dnia ciemnym sosem sojowym,oraz przyprawą 'pięć smaków'.Leżały w lodówce do następnego dnia.Następnie dzień suszyły się w chłodnym i przewiewnym miejscu przez dwie godziny i do wedzarni na 180 min.w temperaturze 40 st.Potem z powrotem na stryszek.Następnego dnia ponownie wędziłem 120 min. w takiej samej temperaturze.Po uwędzeniu suszyły się przez 5 dni?dłużej nie wytrzymałem/.Wyszła ciemna w kolorze,sucha/w typie Yerki/ i bardzo charakterystyczna w smaku wędlinka,trochę inna niż nasze tradycyjne ,ale pod piwko bardzo na miejscu,jak orzekli degustatorzy.
[23.11] 11:27 mario
witam wszystkich zadymiaczy!
czy ktoś przypadkiem wie gdzie kupić sprzęt wędliniarski (strzykawa, sitka, flaki, termometr do wędzarki, sondę do wedlin itp.)
Chodzi mi o Skierniewice i okolice.

Z góry serdeczne dzięki.
"Niech smak będzie z Wami"
[23.11] 11:49 mario
jeśli posiadacie szkice lub zdjęcia swoich wędzarek, serdecznie proszę o maile.Chcę moją udoskonalić.

Dzięki.
"Niech smak będzie z Wami"
[23.11] 11:51 mario
aha! moj mail -mbis@civ.pl-
[23.11] 13:27 Maxell
Tomaszek, poczytaj na stronce w dziale Szynki oraz w dziale peklowanie. Tam znajdziesz wszystko (no prawie) na ten temat.
Mięso się pekluje swobodnie i dopiero po upeklowaniu wkładamy je w siatke lub sznurujemy. No i nie wiem jakim drewnem wedziłeś - rodzaj i wilgotność, oraz w jakiej temperaturze. Najprawdopodobniej, oczywiście jesli sprawdzałeś solankę i była dobra, te wszystki przyczyny złozyły sie na taki zapach mięsa. Oczywiście i ta dosyć wysoka temperatura peklowania.
Ale "pierwsze koty za płoty" jak mawiali starzy zadymiacze .
Teraz bedzie juz tylko dobrze i dobrze.
Kazik, jesli możesz, to przygotuj przepis w taki sposób, bym go mógł wrzucić na stronkę.
Mario - jest jeszcze nasz kolega Miro. Jego oferta na stronce w dziale Logistyka i na forum.
Pozdrawiam serdecznie


nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ filia w USA http://www.wedlinydomowe.com/ serdecznie zapraszamy
[23.11] 18:48 grzes855
Miro tak jak pisałem SBB : szybko , bezpiecznie , bez pudła choc w ładnym kartoniku - popierajmy swoich Dziekuję
Dla nowych zakupy tylko u Mirka - polecam

[23.11] 18:51 grzes855
Zapomniałem dodać
http://www.wedlinydomowe.cp.win.pl/ -"wedliny zdrowe, dobre i smaczne bo
własne"

[23.11] 20:13 Maxell
Można także na nasz podstawowy adres www.wedlinydomowe.pl o czym juz pisałem,
Domena pl została zaparkowana na nowym serwerze i oba adresy działają.
Pozdrowionka

nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ filia w USA http://www.wedlinydomowe.com/ serdecznie zapraszamy
[23.11] 22:16 miro   (kmiro69@poczta.onet.pl)
Witam szystkich serdecznie.

Dzieki informacji kolegi "grzes855" dowiedziałem się że toczy się tu ciekawa dyskusja na temat wędlin domowych.
Cieszy mnie to że próbujecie własnych sił w tym temacie,ja niestety nie mam jeszcze możliwości wyrobu własnych wedlin... ale za niedługo kto wie?.
Upragniony domek już kupiłem z żonką co prawda do wykończenia ale jakoś damy sobie z tym rade pare lat jakoś zleci /kasa / a wtedy wędzarnia napewno stanie na honorowym miejscu.
Wiecie już /z tego co czytałem wyżej/że mogę być pomocny przy zakupie dodatków niezbędnych do własnego wyrobu wędlin.
Jeśli więc znajdziecie w mojej ofercie interesujący asortyment to bardzo gorąco zapraszam.
Mam nadzieje że będziecie zadowoleni z mojej pomocy i zakupionego towaru.

Serdecznie pozdrawiam Mirek

Ps. Do kol. mirekB

W temacie igły który poruszyłeś nie do końca jestem przekonany że prezentowana igła jest lepsza od mojej ponieważ:

- 16 otworów to zdecydowanie za dużo jak na igłe do domowego wyrobu wędlin,nie jestem pewien czy nastrzyk taka igłą z zastosowaniem strzykawki czy własnoręcznie wykonanej nastrzykiwarki da pożądane efekty.Zbyt duża liczba otworów wymaga zastosowania odpowiedniego dla niej ciśnienia, takiego który zapewni poprawne penetrowanie mięsa przez solanke.Druga sprawa to po wbiciu jej do mięsa solanka prawdopodobnie wybierze górne otwory do wycieku i wyleje się z mięsa zamiast dokonać nastrzyku w partiach głębszych. [b]Niestety nie zawsze dużo znaczy lepiej.[/b]
- 16 otworów zancznie osłabia samą konstrukcje igły a tym samym naraża nas na złamanie w przypadku natrafienia na twrdsze mięso lub zbyt "siłowe " podejscie do tematu a wtedy pozorne oszczedności stają się stratami.

Igła którą ja oferuje przeznaczona jest do [b]profesjonalnego nastrzyku[/b] mięsa z zastosowaniem przemysłowej nastrzykiwarki z głowicą 180 igieł.
Jest specjalnie skonstrułowana pod kątem materiału i wytrzymałości na złamanie.Niesty są to dwa różne produkty które ni jak nie można porównywać do siebie.
Można ją jednak z powodzeniem zaadaptować do wykonania własnej nastrzykiwarki ręcznej wykorzystując do twgo tzw. "opryskiwacz roślin".
Posiada on zarówno zbiornik na solanke,pompe ręczną wytwarzającą odpowiednie ciśnienie i przewód wraz z pistoletem spustowym do zamontowania igły.Gdyby jeszcze dołożyć reduktor ciśnienia i ciśnieniomierz to prawdopodobnie mamy pełnie szczęscia.
Wielkość "opryskiwacza" można dobrać według własnych potrzeb.
Nie są to jakieś kolosalne kwoty a w zamian otrzymujemy przydatne urządzenie do nastrzyku.

Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich serdecznie,służe pomocą Mirek.






[24.11] 17:38 Wojtek
Dzieki!!!! Serdeczne dzięki!
Od miesięcy myślałem nad zrobieniem jakiejś szyneczki.
Właśnie ,dzieki tej stronie,zrobiłem niezbędne zakupy.
Jutro pekluję,zgodnie z radami WIELKIEGO PASJONATA ,a za trzy tygodnie po raz pierwszy w życiu będę wędził to ukochane przez
wszystkich czytelników tej strony COŚ.
MAXELL Dziękuje!!
Jeśli po zjedzeniu przeżyje opowiem o wrażeniach.
[24.11] 18:45 Ted
Maxel - poszę byś podał fajny i prosty przepis na świąteczną szynkę i polędwiczkę (najlepiej pażone)
[24.11] 18:45 Ted
Maxel - poszę byś podał fajny i prosty przepis na świąteczną szynkę i polędwiczkę (najlepiej pażone)
[24.11] 19:53 ŁAKOMCZUCH   (mpuczylowski@wp.pl)
Witam wszystkich zadymiarzy!
Od tygodnia jestem właścicielem szynkowarki kupiłem na allegro za 53zł
Pierwszy wsad 1.3 mięsko z łopatki zrobione z przepisu Grzesia 855 i pełen sukces.
Mięsko wspaniałe i apetyczne! Poczęstowałem tym wyrobem moją teściową była mile rozczarowana. Zapytała mnie jak to zrobiłem opowiadam i pokazuję szynkowarkę którą kupiłem za allegro. Ona mi na to że ma taką samą i że stoi w piwnicy że 25 lat nieużywana w oryginalnym pudełku. I w taki sposób stałem się właścicielem drugiej szynkowarki tylko już nie czeskiej ta została wyprodukowana w Polsce w myszkowskiej fabryce naczyń emaliowanych i nazywa się to naczynie do pasteryzacji mięsa.

To tyle pozdrawiam Wszystkich

[24.11] 22:00 Peter_1000
Witam wszystkich

Jestem nowy w tej branży, dzisiaj pierwszy raz wędziłem. I mam pewien zgryz. Posiadam przenośną wędzarnię domową (o której, wielu z was pisało że jest jedynie substytutem prawdziwej wędzarni) jednak udało mi się uwędzić jakoś ryby. Wędziłem karmazyna i dorsza przez trzy godziny (w temperaturach: 1 godzina -30 st. C , 2 godzina - 40 st. C , 3 godzina - 50 st. C. Ryby się nawet uwędziły a nie upiekły i są całkiem smaczne. Mają jednak (dorsz bardziej) taki leciutki kwaśno-piekąco-dymny smaczek . Czy to wina zbyt długiego wędzenia, czy też dym był zbyt gęsty? Muszę tu przyznać się że pewna ilość użytych zrębek mocno się przypaliła. Czy to też może być przyczyna takiego posmaku? Z góry dziękuję za próbę wyjąsnienia mi tej zagadki przez bardziej doświadczonych forumowiczów.
[24.11] 22:02 Peter_1000
Witam wszystkich

Jestem nowy w tej branży, dzisiaj pierwszy raz wędziłem. I mam pewien zgryz. Posiadam przenośną wędzarnię domową (o której, wielu z was pisało że jest jedynie substytutem prawdziwej wędzarni) jednak udało mi się uwędzić jakoś ryby. Wędziłem karmazyna i dorsza przez trzy godziny (w temperaturach: 1 godzina -30 st. C , 2 godzina - 40 st. C , 3 godzina - 50 st. C. Ryby się nawet uwędziły a nie upiekły i są całkiem smaczne. Mają jednak (dorsz bardziej) taki leciutki kwaśno-piekąco-dymny smaczek . Czy to wina zbyt długiego wędzenia, czy też dym był zbyt gęsty? Muszę tu przyznać się że pewna ilość użytych zrębek mocno się przypaliła. Czy to też może być przyczyna takiego posmaku? Z góry dziękuję za próbę wyjąsnienia mi tej zagadki przez bardziej doświadczonych forumowiczów.
[24.11] 23:38 miro
Witam wszystkich domowych zadymiarzy

Z powodów technicznych forum "wędlinydomowe" które dostępne jest pod adresem http://www.wedlinydomowe.cp.win.pl/forum/ nie mogę przedstawić aktualnej oferty na dodatki do produkcji wędlin,dlatego też podaje adres mojej stronki z której można będzie pobrać aktualną oferte.

Adres strony to http://republika.pl/kmiro69/

Zapraszam Mirosław.

« poprzednie wypowiedzi | następne wypowiedzi » 

» Odpowiedz na ten temat



© 1999-2006 o2.pl Sp. z o.o. (dawniej MediaOne Sp. z o.o.) Wszelkie prawa zastrzeżone.
O firmie - Reklama w o2.pl i Tlen.pl - Pomoc