|
|
» Odpowiedz na ten temat
Temat: Wyrób wędlin sposobem domowym - przepisy, receptury
|
|
[12.07] 22:22 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
sezon grilowy w pełni to może i ja włożę swój skromny wkład w ten temat kulinarny:
podaję mój przepis na marynatę do grila:
Marynata na grila:
2 łyżeczki suszonej papryki słodkiej
1 łyżeczka suszonej papryki ostrej
½ łyżeczki utartej w moździerzu suszonej kolendry
½ łyżeczki pieprzu ziołowego
kilka ziaren ziela rozbitych w moździerzu
½ łyżeczki proszku z liści laurowych
1 czubata łyżeczka suszonego majeranku
kilka przeciśniętych przez praskę ząbków czosnku
kilka poszarpanych listków świeżej bazylii
kilka poszarpanych listków świeżego tymianku
kilka poszarpanych listków świeżego rozmarynu
o soli nie wspominam bo niektóre mięsa są twarde gdy je posolić przed obróbką
cieplną
teraz całą mieszankę zalewamy dobrym olejem, dokładnie mieszamy i smarujemy
tym kawałki mięsa przeznaczone do grilowania.
Przed grilowaniem odciekam mięso z marynaty i układam na gorącym ruszcie a do
zalewy dodaję ok. ½ butelki piwa jasnego mieszam dokładnie i taką miksturą
podlewam pieczone kawałki mięsa. Pozdrawiam i życzę smacznego
nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze
dobrego dymu w żagle |
[12.07] 22:55 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
a jak gril to i ognisko przy odrobinie pracy można pokusić się o zrobienie świetnych szaszłyków. ja do tego celu kupiłem kilka kompletów tzw szaszłycznicy u wszchodnich handlowców. w skład wchodzi kilka szpatułek szaszłycznic do nadziewania mięsa i składanej metalowej ramki na nóżkach. całość mieściła się w metalowym pudełku o wymiarach 10x10x40cm, małe to można wszędzie schowac, a jak dużo radości może przysporzyć.no a teraz przepis.
Szaszłyki:
1,5 kg boczku
1,5 – 2 kg szynki lub łopatki
0,5- ¾ kg słoniny
ok. 1 kg cebuli
2 papryki zielone
2 papryki żółte
2 papryki czerwone
po kilka ziaren pierzu, ziela i kolendry
kilka liści laurowych
sól peklowa lub saletra i sól
przepis:
boczek i szynkę kroimy w kostkę ok. 3x 3x3 cm
słoninę kroimy w plastry 3x3x1cm
mięso, boczek i słoninę peklujemy 3-4 dni na mokro, do zalewy dodajemy poza peklosolą
3-4 cebule pokrojone w plastry i przyprawy.
Po tym czasie mięso wyjmujemy z zalewy i osączamy.
Świeże cebule kroimy w plastry
Papryki czyścimy i kroimy w odpowiedniej wielkości kostkę
Mięso boczek i słoninę nadziewamy na metalowe szaszłycznice na przemian z papryką i cebulą.
Pieczenie:
Rozpalamy obok siebie dwa ogniska najlepiej na drewnie topolowym. Gdy większe z nich już się dobrze rozpali i jest w nim dużo żaru, rozgarniamy je lekko. Wyjmujemy palące się drwa i przekładamy do sąsiedniego ogniska. Nad żarem rozmieszczamy na nóżkach metalową ramkę i na niej ok. 15-20 cm nad żarem umieszczamy nasze szaszłyki. Często obracamy polewamy piwem lub mieszanką piwa z marynatą na grila, którą podałem wcześniej. Podsypujemy żar z sąsiedniego ogniska gdy będzie go mało pod szaszłykami. Pozdrawiam i życzę smacznego.
p.s pod żarem możemy piec ziemniaki zagrzebane w popiele pod ogniskiem będą doskonałym dodatkiem do szaszłyków
trzeba włożyć trochę pracy w przygotowanie ale efekt murowany. kiedyś w 8 osób zjedliśmy 10 kg mięcha i nie powiem, zę nie zjedlibyśmy jeszcze gdyby było więcej. no i oczywiście trzeba zaopatrzeć się w odpowiednią ilość piwa. "oczywiście do podlewania, żeby mięso było kruche."
nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze
dobrego dymu w żagle |
[12.07] 22:58 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
ja zawsze o czymś muszę zapomnieć w przepisie na szaszłyki zapomniałem oczywiście o czosnku kilka ząbków drobno pokrojonych do zalewy peklującej. pozdrawiam
nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze
dobrego dymu w żagle |
[12.07] 23:18 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
a tak już z innej beczki jak długo można przechowywać osłonkę białkową tą brązową, bo zwykle nie miałem tego typu problemu a teraz znajomy mówi, żeby wziąć więcej to będzie niższa cena czy warto inwestować. musiałbym wziąć 50m. zwykle brałem tyle ile trzeba a te kilka czy kilkanaście centymetrów wyrzucałem. teraz się zastanawiam nad tym problemem bo mam w planach krakowską i szynkową no ale 50 m to za chiny ludowe nie zrobię może zużyję 10 m jak dobrze pójdzie. zostanie mi 40 m. przez jak długo okres czasu będę mógł tego używać,bo facet który sprzedaje sam nie ma zielonego pojęcia tylko daje jakieś mętne odpowiedzi, że termin jest ok roku w co ja szczerze wątpię. pozdrawiam
nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze
dobrego dymu w żagle |
[13.07] 00:04 |
Chef Paul
|
|
Jarku...
... WSZYSTKIE przepisy które dodaję do strony (teraz to już poważna międzynarodowa witryna) można dodawać do - gotowców, spisów i czego tam jeszcze - ja wszedzie podaję autora ale, myślę że Wedzarnicza Brać też wystarczy - ostatnio dodałem chyba również gołąbki na liściach z winogron i napewno wędzonego kurczaka ze zdjęciami,
... niezmiernie podoba mi się pomysł z dwoma ogniskami ale, ponieważ nie mam miejsca gdzie ich rozpalić to zrobię te szaszłyki wg Twojego przepisu na grillu , myślę że, taka mała beczułka piwka do tego wystarczy, bo nie będę pasł głodomorów 10 kg mięcha ,
pozdrawiam niezmiernie serdecznie,
ps - do marynaty którą wyżej podałeś - osobiście rozpuścił bym te wszystkie przyprawy w gorącym piwie (lepiej "przechodzi"), ale to oczywiście kwestia smaku
każde rozwiązanie przynosi nowe problemy
http://www.chefpaul.5gigs.com zapraszam |
[13.07] 00:05 |
Chef Paul
|
|
Jarku...
... WSZYSTKIE przepisy które dodaję do strony (teraz to już poważna międzynarodowa witryna) można dodawać do - gotowców, spisów i czego tam jeszcze - ja wszedzie podaję autora ale, myślę że Wedzarnicza Brać też wystarczy - ostatnio dodałem chyba również gołąbki na liściach z winogron i napewno wędzonego kurczaka ze zdjęciami,
... niezmiernie podoba mi się pomysł z dwoma ogniskami ale, ponieważ nie mam miejsca gdzie ich rozpalić to zrobię te szaszłyki wg Twojego przepisu na grillu , myślę że, taka mała beczułka piwka do tego wystarczy, bo nie będę pasł głodomorów 10 kg mięcha ,
pozdrawiam niezmiernie serdecznie,
ps - do marynaty którą wyżej podałeś - osobiście rozpuścił bym te wszystkie przyprawy w gorącym piwie (lepiej "przechodzi"), ale to oczywiście kwestia smaku
każde rozwiązanie przynosi nowe problemy
http://www.chefpaul.5gigs.com zapraszam |
[13.07] 00:21 |
Chef Paul
|
|
Jarku ...
... obejrzałem przed chwilą Twoją Galerię Zdjęć , ... tak mi ślinka pociekła na te Twoje Smaczności że, musiałem kuchennym stołem zastawić drzwi od lodówki , (o tej porze to co najwyżej mogę zjeść kalarepkę , więc spadam spać,
pozdrawiam serdecznie
Chef Paul
ps - zaraz wysyłam mailem adres Twojego albumu do kolesia z Dallas - do czego te ich beczki służą (Zenek pracuje dla Texaco) - niech się reklamują że mają opakowania wysokiego "recyclingu"
każde rozwiązanie przynosi nowe problemy
http://www.chefpaul.5gigs.com zapraszam |
[13.07] 00:41 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
ja do tej pory rozpuszczałem marynatę w oleju i wstawiałem na kilka godzin do lodówki, żeby olej nabrał właściwego aromatu i tym zalewałem przygotowane kawałki mięsa na kilka lub kilkanaście godzin w zależności od rodzaju i wielkości mięsa. Później wyjmowałem mięso i piekłem na grilu a marynatę zalewałem piwem i tym polewałem piekące się mięso.
teraz spróbuję Twojego sposobu. trzeba wprowadzać nowe technologie, aby życie nie było monotonne.
nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze
dobrego dymu w żagle |
[13.07] 00:55 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
a co do beczki to mam ją już przynajmniej z 10 lat a może i dłużej dostałem ją swojego czasu w serwisie forda w Warszawie. beczka była po oleju silnikowym. syn wtedy był na tyle mały, że mógł spokojnie do niej wejść i ją dokładnie w środku wyszorować i tak służy mi za wędzarnię chociaż już trzy razy zmieniała adres zamieszkania. najpierw na działce na Suwalszczyżnie później pod Warszawą, a teraz od czterech lat w okolicy Łochowa. musi mi jeszcze trochę posłużyć bo chyba w tym roku nie wybuduję wędzarni murowanej. ze względu na remont domu na działce
nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze
dobrego dymu w żagle |
[13.07] 01:02 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
po obejrzeniu Twojego kurczaka chyba skuszę się i w tem weekend też jakiegoś uwędzę bo mój syn bardzo lubi. a poza tym mam kolejne szynki do wędzenia właśnie kończą się peklować . może dorzucę parę udek z kurczaka.
pozdrawiam
nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze
dobrego dymu w żagle |
[13.07] 06:28 |
Maxell
|
|
Witam.
Jarku, te osłonki w miejscu suchym i zaciemnionym, mozesz przechowywać pare latek. Ja tak robię i są jak nowe. 
Oczywiście przed uzyciem te o najwiekszej średnicy dobrze jest pociąć na długość batona z zakładkami na wiązanie i moczyć chwilkę w ciepłej wodzie.
Pozdrowionka
nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/, filia w USA http://www.wedlinydomowe.com/ serdecznie zapraszamy |
[13.07] 09:14 |
Ja
|
|
|
[13.07] 09:22 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
dzięki, myślałem, że z biegiem czasu w strukturach białkowych tych osłonek mogą dziać się róźne dziwne rzeczy i będą do niczego. ja używałem ich dość rzadko i to w takich ilościach, że zwykle nic nie zostawało dlatego teraz mam taki problem czy poleżą bo szkoda byłoby wyrzucić większą ilość. pozdrawiam
nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze
dobrego dymu w żagle |
[13.07] 09:55 |
grzes855
|
|
Znalazłem taki przepis
2 – karpie,
1m. – cienkiego jelita wieprzowego do nadziewania kiełbas,
1 – jajko surowe,
2 – jajka ugotowane na twardo,
150g – słoniny,
1 – bułka pszenna,
2 – cebule,
pęczek koperku, ,
bułka tarta,
sól, pieprz
Słoninę kroimy w kostkę i wysmażamy na patelni, po czym dodajemy 1 cebulę posiekaną i lekko ją podsmażamy do zeszklenia.
Następnie dzwonki karpia odkrajamy z ości i mielimy przez maszynkę do mielenia mięsa bez skóry na grubym sitku kiełbasianym.
Do zmielonego mięsa ryby dodajemy wysmażoną ze skwarkami cebulkę oraz przepuszczoną przez maszynkę również mielimy odsączoną z wody bułkę pszenną i jajka ugotowane na twardo.
Kroimy drobno koper i dodajemy go do farszu i następnie dodajemy surowe jajko.
Całość dokładnie wyrabiamy ze sobą, doprawiamy solą i pieprzem oraz trochę zmielonej gałki muszkatołowej, po wymieszaniu możemy dodać jeszcze bułkę tartą, aby ja ewentualnie zagęścić nie może być zbyt zwarta masa..
Na maszynkę do mielenia mięsa nakładamy końcówkę do robienia kiełbas i nadziewamy kiełbaski co jakiś czas po napełnieniu jelito kilka razy skręcamy.
Po uformowaniu kiełbasy smażymy na patelni .
Nie należy flaka zbyt mocno napychać – grozi popękaniem kiełbasy.
Czy ktos testował taki wyrób, a może to można odymić zamiast smażenia
|
[13.07] 10:15 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
Maxell po zmianie Twojej stopki nie wiem dlaczego wejście według Twojego linku jest niemożliwe kilka razy sprawdzałem i efekt zawsze ten sam strona nie istnieje. a np link Abratka działa poprawnie niby drobiazg ale niekórzy mogą pomyśleć , że coś złego dzieje się ze stronką pozdrawiam
nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze
dobrego dymu w żagle |
[13.07] 12:12 |
grzes855
|
|
Jarek przyczyna tkwi w tym małym przecinku na końcu adresu
|
[13.07] 15:07 |
walka
(walkaczor@hotmail.com)
|
|
Jarku
Wielkie dzieki- listonosz byl i paczki zostawil.Ide teraz przetrawiac te smakolyki - na razie wirtualnie.Probowalem takze wejsc na stronke wedliny domowe /po polsku/- niestety, w jezyku angielskim dziala.Chcialbym sie dorzucic na utrzymanie stronki,prosze o podanie adresu gdzie moge wyslac czek oraz nazwisko osoby pobierajacej.
Pozdrawiam i zycze udanego dymienia
waldek
|
[13.07] 15:07 |
walka
(walkaczor@hotmail.com)
|
|
Jarku
Wielkie dzieki- listonosz byl i paczki zostawil.Ide teraz przetrawiac te smakolyki - na razie wirtualnie.Probowalem takze wejsc na stronke wedliny domowe /po polsku/- niestety, w jezyku angielskim dziala.Chcialbym sie dorzucic na utrzymanie stronki,prosze o podanie adresu gdzie moge wyslac czek oraz nazwisko osoby pobierajacej.
Pozdrawiam i zycze udanego dymienia
waldek
|
[13.07] 15:07 |
walka
(walkaczor@hotmail.com)
|
|
Jarku
Wielkie dzieki- listonosz byl i paczki zostawil.Ide teraz przetrawiac te smakolyki - na razie wirtualnie.Probowalem takze wejsc na stronke wedliny domowe /po polsku/- niestety, w jezyku angielskim dziala.Chcialbym sie dorzucic na utrzymanie stronki,prosze o podanie adresu gdzie moge wyslac czek oraz nazwisko osoby pobierajacej.
Pozdrawiam i zycze udanego dymienia
waldek
|
[13.07] 17:11 |
grzes855
|
|
http://www.wedlinydomowe.pl/
|
[13.07] 17:14 |
grzes855
|
|
W ostatnim poscie Maxella w linku z polskim adresem jest na koncu przecinek którego byc nie powinno i to chyba przyczyna. Pozdrawiam
|
[13.07] 20:26 |
Lachu
|
|
Cześć Wszystkim!!
Ja se wratil z urlopu w Dalmacji
Jedno z najbardziej ślicznych miejsc.
Z naszej "broszki" mimo tego żę przy każdym domu
jest ładny murowany grill i wszelkie mesane meso i
mesanu ribu są super to dymjieniego mesa niestetety
nie "zaliczyłem" - jedyna superwędlina to ichni prszut
- taka suszona szynka cuś jak parmeńska
Seminole je super!!!
pozdrowionka
pzdr
http//wedlinydomowe.pl |
[13.07] 20:52 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
Grzesiu dzięki za informację, myślę, że Maxell powinien poprawić błąd bo dostałem na priwa info ,że stronka nie działa bo ktoś właśnie w ten sposób wchodził na naszą stronkę i nie przyszło mu do głowy, że może być błąd w linku Maxella. ja wchodzę tradycyjnie przez swój skrót. pozdrawiam
szykuję się właśnie do dymienia w piątek. może zrobię trochę szaszłyków na które podałem przepis wyżej.
nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze
dobrego dymu w żagle |
[13.07] 21:02 |
Maxell
|
|
Witam.
Juz powinno być dobrze. 
nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ filia w USA http://www.wedlinydomowe.com/ serdecznie zapraszamy |
[13.07] 21:10 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
no teraz działa bardzo dobrze, bo jakaś kobitka dobijała się do mnie, że nie może przejść z oliwki na stronkę i co w związku z tym ma zrobić. napisałem jej, żeby wpisała link ręcznie lub skorzystała z innego i nawet wysłałem jej swój i chyba poskutkowało.
nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze
dobrego dymu w żagle |
[13.07] 22:02 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
Maxell zajrzałem właśnie na stronkę znalazłem swoje wypociny dziękuję. mam tylko jedną drobną uwagę: w moim przepisie na szaszłyki wkradł się błąd ilość słoniny wynosi od 0,5 do 3/4 kg tak jak pisałem na str 167. musiałem w pośpiechu, wysyłając maila, coś pomylić za co przepraszam.
nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze
dobrego dymu w żagle |
[13.07] 22:08 |
Maxell
|
|
Juz poprawione. 
nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ filia w USA http://www.wedlinydomowe.com/ serdecznie zapraszamy |
[13.07] 22:18 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
dzięki
nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze
dobrego dymu w żagle |
[14.07] 00:02 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
Chefie link dla Ciebie i innych zainteresowanych: http://www.annamariavolpi.com/page60.html
nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze
dobrego dymu w żagle |
[14.07] 05:02 |
Chef Paul
|
|
Fajne włoskie przepisy (szczególnie te na pizzę i chlebek), można robić w piekarniku, ale w piecyku na drewnie to bajka , niestety swój wybuduję dopiero w przyszłym roku , (muszę gdzieś znaleźć taką samą cegłę rozbiórkową z jakiej mam zbudowaną grillo-wędzarnię - "białe żabinko" - chcę ażeby był komplet),
dzięki za link (napewno się przyda)
pozdrawiam,
Chef Paul
każde rozwiązanie przynosi nowe problemy
http://www.chefpaul.5gigs.com zapraszam |
« poprzednie wypowiedzi
|
następne wypowiedzi »
|