|
|
» Odpowiedz na ten temat
Temat: Wyrób wędlin sposobem domowym - przepisy, receptury
|
|
[18.06] 22:08 |
abratek
|
|
ciekawostka ! http://pan.freshsite.pl/sklep/index.php?cPath=123&osCsid=ca67a9ffe892b7213cd8c878820944d8
http://www.wedlinydomowe.pl ...no, i wszystko jasne |
[18.06] 22:29 |
Chef Paul
|
|
taaak....
...cena o 100% wyższa niż u producenta,
...gwarancja tam (USA) 5 lat, warszawska 5 lat, tutaj 2 lata,
...info bardziej niż tragiczne (brak oznaczeń modelu i opisów technicznych - pewnie przywożą towar w walizkach bo nie ma ich na liście przedstawicieli
...graficznie strona amrna (jak na profesjonalistów z takim asortymentem) używają darmowej ale legalnej grafiki - jeżeli się komuś przyda to podaję adres:
... a poza tym co mnie najbardziej wkurza te barany mają siedzibę w Poznaniu (i mam cichą nadzieję że, to przyjezdni ponieważ sam jestem rodowita pyra z Wildy),
dobra wskakuję na e-bay ażeby zobaczyć co tam w tej materii,
pozdrawiam
Chef Paul
każde rozwiązanie przynosi nowe problemy
http://chefpaul.w.interia.pl zapraszam |
[18.06] 22:33 |
Chef Paul
|
|
adres bezpłatnych legalnych grafik, gifów, jawy itp:
http://www.davidpye.com/
pozdrawiam
Chef Paul
każde rozwiązanie przynosi nowe problemy
http://chefpaul.w.interia.pl zapraszam |
[18.06] 23:02 |
Chef Paul
|
|
jeszcze raz na temat MIESZADEŁKA dla Papcia
na e-bay polskim i ogólnoświatowym
to ten najtańszy model,,,,,
- ciekawostka:
http://www.ebay.pl/listResults?browse=0&Gallery=&Query=K45SS&SearchWorldWide=1&SubmitSearch=Szukaj
- pełna gama:
http://search.ebay.com/K45SS_W0QQfkrZ1QQfromZR8
pozdrawiam
Chef Paul
każde rozwiązanie przynosi nowe problemy
http://chefpaul.w.interia.pl zapraszam |
[19.06] 09:43 |
Papcio
|
|
Dzięki za informacje o mieszalnikach. Nie wszystkie linki mi się uruchomiły. Te na eBayu to nie dla nas. Jak wiadomo, ameryka to dziki kraj i oni są inni! My i większość świata ma w gniazdku 230V obecnie, a oni tak jak ruscy tory inne bo 115V i popapane! Choć nie jest to aż tak wielki problem ale jednak. Ja pracowałem w zakładzie gdzie mieszalniki miały silniki po 60kW i wchodziło do niego parę ton! Mieszały „ciasto” na elektrody węglowe.
Zrób to sam! Przepisy na prawdziwe wędliny na:
http://www.wedlinydomowe.pl/
|
[19.06] 09:55 |
Chef Paul
|
|
Papcio
...no to wchodzi do tego twojego mieszalnika stado krów,
pozdrawiam
PS z tą Ameryką nie jest tak źle, mam całą masę ich urządzeń, (parę lat temu szwagier elektryk zrobił dla mnie duży transformator - 2000W) i mam w chacie dwie instalacje elektryczne
Chef Paul
każde rozwiązanie przynosi nowe problemy
http://chefpaul.w.interia.pl zapraszam |
[19.06] 12:30 |
abratek
|
|
Chef`ie - aleś się wkurzył ,twierdzisz że przyjezdni? , to co ja mam powiedzieć kiedy z całej polski (i ze "wschodu") przyjeżdżają różne"kwiatki " do wa-wy ?.
Nie chcę robić tu za adwokata, jednak zwróć uwagę na ogólny profil firmy "PAN", oni są cukiernikami (jak ja) i to właśnie na tym się znają (dekoratorstwo cukiernicze), a że chcą sobie przy okazji dobrze dorobić - ich sprawa, jak znajdą jelenia ..., podałem ten link jako ciekawostkę i tyle.
Co do Papcia i jego chrapki na mieszalnik, to zapewne są inne tego powody niż tylko czyste wygodnictwo czy "poczucie ducha czasu" (choćby to że zdrówko nie te )
Papcio - na stronie podałeś kryteria takiego mieszalnika, "...zrobić w warunkach domowych i bez używania super wyspecjalizowanych narzędzi...", zależy co kto rozumie przez słowo "wyspecjalizowane", są tacy dla których wiertarka to niezłe wyzwanie... 
osobiście mam pewnego pomysła, niestety też niesie za sobą pewne koszty, a jeśli pracowałeś przy czymś takim to pewnie masz jakieś własne przemyślenia.
http://www.wedlinydomowe.pl ...no, i wszystko jasne |
[19.06] 13:02 |
Chef Paul
|
|
Abratek
...cukiernik...mniam, mniam, czasami tak mnie nachodzi na słodkie że nie mogę wyrobić, (na ale Ty napewno maż dosyć),
...ja się nie wkurzam...- "każdy z czegoś żyć musi" - tylko mogli podać nie tylko ceny (moim zdaniem nieco wygórowane - moja zasada: małą łyżeczką, bo chochlą się możesz udławić), ale również specyfikację techniczną, (czy to nie lenistwo?), a pozatym już trochę ochłonąłem,
...z tymi przyjezdnymi i Warszawą to znam temat (trochę tam narodu w wojnę wyginęło - poza tym do stolicy pędzi jak ze sraczką) - mam tam paru kumpli,
...swoją drogą ciekawe jak ceny warszawskie (rzeczonych mikserów) różnią się od tych poznańskich?
pozdrawiam
Chef Paul
każde rozwiązanie przynosi nowe problemy
http://chefpaul.w.interia.pl zapraszam |
[19.06] 13:03 |
Chef Paul
|
|
Abratek
...cukiernik...mniam, mniam, czasami tak mnie nachodzi na słodkie że nie mogę wyrobić, (na ale Ty napewno maż dosyć),
...ja się nie wkurzam...- "każdy z czegoś żyć musi" - tylko mogli podać nie tylko ceny (moim zdaniem nieco wygórowane - moja zasada: małą łyżeczką, bo chochlą się możesz udławić), ale również specyfikację techniczną, (czy to nie lenistwo?), a pozatym już trochę ochłonąłem,
...z tymi przyjezdnymi i Warszawą to znam temat (trochę tam narodu w wojnę wyginęło - poza tym do stolicy pędzi jak ze sraczką) - mam tam paru kumpli,
...swoją drogą ciekawe jak ceny warszawskie (rzeczonych mikserów) różnią się od tych poznańskich?
pozdrawiam
Chef Paul
każde rozwiązanie przynosi nowe problemy
http://chefpaul.w.interia.pl zapraszam |
[19.06] 13:32 |
Papcio
|
|
abratek
Masz rację, nie chodzi o wygodnictwo lecz zdrowie nie to. Kilkadziesiąt lat pracy w warunkach szczególnych odbiło się na zdrowiu. Pisząc o narzędziach miałem na myśli dostęp do tokarek, frezarek czy palników laserowych Wiertarkę to pewno większość „panów domu” ma i wie jak się tym obchodzić. Gdyby tak garnek za parę zł sprzedawanych na wagę przeciąć poprzecznie otrzyma się dwie połówki, każda z połową dna. Z tego po połączeniu już jest „korytko” Teraz to w „denkach” zrobić jakieś mocowanie mieszadełka, korbka do tego i mamy już chyba mieszalnik. Należałoby jeszcze podwyższyć boki bo mieszadło wyrzucałoby mieszankę na zewnątrz. Blachy na boki są pewno odpowiednie z blach do piekarników - te białe. Albo dwa takie garki zrobić na korytka i połączyć zawiasami to mielibyśmy mieszalnik z pokrywą. Oglądając zdjęcia naszych kolegów którzy wykonali własne nadziewarki to i mieszalnik dobrze przemyślany (mieszadło ma dać się łatwo wyjąć) jest w zasięgu domowego majsterkowicza. Tak tylko lużno myślę, zawsze jakaś podpowiedż jest więcej warta niż tygodnie stracone na próby. Po co odkrywać to co już ktoś zrobił i może się podzielić się spostrzeżeniami. Co koledzy na to? macie jakieś pomysły? A może ktoś by zrobił za rozsądne pieniądze? Zbyt na kilka sztuk byłby 
Pozdrawiam!
Zrób to sam! Przepisy na prawdziwe wędliny na:
http://www.wedlinydomowe.pl/
|
[19.06] 13:43 |
abratek
|
|
He he, Chef, muszę Ci powiedzieć tak, pierwszy tydzień na praktykach - obżarstwo, następne kilka lat - nic, a później jakoś człek przyzwyczaja się i urośnie większy brzuszek to, jak mawia Kubuś Puchatek: "...czas na małe conieco...", więc co rano ciepły pączuś ....
Co do tych mikserów, można zapytać
Papcio może wieczorkiem zrobię kilka fotek tej maszyny która u mnie stoi (jest to rozwiązanie podobne do tych, które oglądaliśmu wczoraj),
można przeskalować, a jeśli chodzi o napęd to spokojnie do takich celów można wykorzystać maszynkę zelmera (jeśli się ma , wystarczy odpowiednio przymocować zębatkę sprzęgającą ze ślimaka i już.
Jeszcze prostszym rozwiązaniem jest guży garnek i odpowiednio wyprofilowane ,pionowe mieszadło, to wszystko umocowane na jakimś "statywie" , a napędzane od góry
http://www.wedlinydomowe.pl ...no, i wszystko jasne |
[19.06] 14:09 |
Seminole
|
|
Papcio, Abratek
Podaję dwa linki gdzie znajdziecie zdjęcia mikserów do mięsa. Pierwsza firma rozprowadza mały sprzęt dla domowników i małych zakładów, zaś druga robi sprzęt typowo przemysłowy.
http://www.sausagemaker.com/index.asp?PageAction=VIEWCATS&Category=24
http://www.kochequipment.com/mixers/mixers_002.htm
|
[19.06] 14:24 |
Papcio
|
|
Seminole właśnie zdjęcia z tego pierwszego linku spowodowały moje zainteresowanie się mieszalnikami domowymi. Jednak cena jest jak dla mnie niedostępna stąd pomysł na zrobienie.
Zrób to sam! Przepisy na prawdziwe wędliny na:
http://www.wedlinydomowe.pl/
|
[19.06] 14:38 |
abratek
|
|
KURDE !!! właśnie przyszło mi do głowy że zniszczyłem super sprzęt!
była to stara niemiecka pralka półautomatyczna z załadunkiem od góry
ciekawostką było w niej to że miała wyjmowany bęben, wystarczyło pominąć automatykę silnika, wymienić bęben na mieszadło i gotowe, a może jeszcze odratuję? wsystkie graty mam (że względu na grzałkę chciałem to przerobić na kocioł do parzenia wędzonek)
http://www.wedlinydomowe.pl ...no, i wszystko jasne |
[19.06] 22:24 |
Maxell
|
|
Jestem po niespodziewanym, parodniowym wyjeździe.
Ale mam dobre wieści. Piec chlebowy.
najwazniejsza rzecz - warstwa spodnia (izolacyjne).
Podaję od góry (czyli górnej powierzchni spodu pieca):
1. Dwie warstwy (naprzemiennie ułozone) cegieł (może być szamotowa) spojone gliną z solą.
2. Warstwa tłuczonego szkła wymieszanego z piaskiem - ok. 15-20 cm.
3. Warstwa tłuczonego szkła (10-15 cm) - najlepsze szkło z tłuczonych butelek.
4. Warstwa kamieni polnych przesypanych piaskiem (może być nawet 50 cm, z tym, że od góry do dołu kamienie są coraz wieksze.
5. Dno pieca mozna wyrównac gliną z solą.
Sam piec wewnatrz wyłożony cegłą - zarówno ściany jak i łukowy strop. Na tym glina (zarówno na stopie jak i na ścianach. Można położyć warstwę kafli ozdobnych (także wypełnionych gliną) lub warstwę cegieł z tynkiem.
Wejście do pieca z przedsionkiem (ok.30 cm. Za przedsionkiem ścianka z cegły (może być podwójna) obłożona dwustronnie gliną. W ściance mały otwór o kształcie takiego domku, niski, taki, by można było wygarnąć żar, dokładać drewna i wkładać chlebek.. Otwór przysłaniany jest płytą (dopasowana do ścianki) z zewnetrznym uchwytem (mocowanym na środku) służącą do zamknięcia otworu technologicznego podczas pieczenia oraz uchylania wiekszego lub mniejszego, w przypadku zbyt wysokiej temperatury.
Zewnetrzny fason pieca - wg uznania.
Wszyscy copymeni (czyli pseudohandlowcy) - proszę się odsadzić od tych danych. Są zastrzeżone.
Pozdrowionka dla wszystkich zadymiaczy
Dokładny przepis na typowy, wiejski chlebek, pieczony przez nasze babcie na zaczynie, podam jutro.
nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ serdecznie zapraszamy |
[19.06] 22:47 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
tak czytam o tych mieszalnikach, a może prostszy pomysł wiertarka taka większa były kiedyś takie celmy i do tego odpowiedniego kształtu mieszadło z nierdzewki wszystko na statywie i odpowiednio duże naczynie no i oczywiście regulator obrotów, żeby nie zbierać mięska ze ścian i sufitu. ja miałem dzisiaj problem innej natury. w piątek miałem randkę z 1/2 blondynki. podzieliłem mięsko i zostawiłem na dymienie dwa schaby 1kg i 1.2 kg oraz trzy szynki 2.2 , 2.1, 3.4 kg. pomimo wielu starań i poszukiwań nie znalazłem wagi którą zawsze ważyłem saletrę. znalazłem tylko szalki które zawiesza się na statywie. niestety ani statywu ani osważników nie znalazłem. po remoncie mieszkania, żona ze szwagieką tak wszystko posprzątały, że teraz nic nie mogę znaleźć. no i jak tu zważyć odpowiednią ilość. najpierw wpadłem na pomysł i zamocowałem szalki zamiast na statywie to przymocowałem szpagatem i grubą igłą do krawędzi firanki w kuchni firanka jest dość krótka i szalki wisiały ok 30 cm nad stołem wsam raz no a teraz odważniki. pomyślałem trochę i wzrok mój padł na opakowanie lekarstw. przecież proszki mają ściśle określoną gramaturę. znalazłem opakowanie sulfagłanidyny na opakowaniu było napisane 20 tabletek a 0,5g no i byłem w domu najpierw położyłem na szalce tabletkę a na drugiej zważyłem 0,5g 2 x 0.5 to już 1g dzieląc i mnożąc tę ilość zważyłem odpowiednie ilości peklosoli i schabiki i szyneczki już się peklują. staciłem na to sporo czasu i już zabrakło na dokończenie naprawy kompa a wygląda on jakby piorun walnął w pole rabarbaru . czasami trzeba trochę pokombinować a rozwiązanie samo jakoś wpadnie do głowy. myślę, że z tymi mieszalnikami też da się coś wykombinować. pozdrawiam.
nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze
dobrego dymu w żagle |
[19.06] 22:53 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
nie przeczytałem postu Maxella bo w tym czasie pisałem swój ja też mam parę przepisów na chlebki i bułeczki jeżeli kogoś to zainteresuje. pozdrawiam
nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze
dobrego dymu w żagle |
[19.06] 23:13 |
Chef Paul
|
|
Piec Chlebowy
Maxel
...i imnni potencjalni budowniczy pieców chlebowych...
w sprawie kształtu i konstrukcji pieca...pierwszy rysunek znajdziesz na mojej stronie...wisi już od paru dni...(pokrywa się z informacjami które uzyskałem od swoich włoskich kolesi budowniczych), tak że, mimo różnych źródeł informacje te się pokrywają...
...izolacja-tam używają wełny mineralnej, lub warstwy waty szklanej obłożonej z dwóch stron grubą folią aluminiowa (kondensacja przy różnicy temperatur)...rozważam jednak izolowanie spodu korzystając z pomysłu Cogito i użycie polistyduru, (jeszcze nie wiem),
pod komorą pieca zaprojektowano i we Włoszech stosuje się schowek na drewno i inne szpargały,
...cała komora pieca co nie podlega dyskusji - cegła szamotka, (odpowiednia wielkość do wydajności)
...drzwiczki do komory udało by się załatwić oryginalne włoskie, ale to cholerstwo strasznie ciężkie a nie wiem kiedy będę we Włoszech,
...rysunki wykonawcze już gotowe "step by step"
...pierwwszy przekrój i rzut gotowe, (wymiarował będę w przyszłym tygodniu),
budowę spróbuję rozpocząć w tym roku (chociaż będę miał problemy z uzyskaniem cegły pełnej - chcę mieć taką samą jak tą z której zbudowałem grillo-wędzarnię),
pozdrawiam
Chef Paul
PS tak jak Maksell ładnie napisał, copymani odsadzić się od tych wiadomości
każde rozwiązanie przynosi nowe problemy
http://chefpaul.w.interia.pl zapraszam |
[19.06] 23:15 |
Maxell
|
|
Jarku, szybko poprawiaj.
Gramatura w tabletkach dotyczy jedynie czystego składnika głównego prparatu.
Juz wcześniej ten temat na forum wałkowaliśmy.
Idź do sklepu wedkarskiego i kup ciężarki, chyba francuskie, które są kontrolowane wagą elektroniczną do 3 miejsc po przecinku,
ja tak robiłem zanim kupiłem gramówki.
Ewentualnie sprawdź ile jest wagowo saletry w opakowaniu i zrób zalewę np dla połowy opakowania, a później odlej zbedną ilośc szklanką. Jest łatwiej.
Pozdrawiam.
nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ serdecznie zapraszamy |
[19.06] 23:25 |
Maxell
|
|
Chef Paul.
Izolacja spodu pieca o której piszę, dotyczy pica w którym piecze się 4 szt 3 kilogramowych bochenków chlebka, a proces pieczenia trwa półtorej godziny.
Dlatego też, nisza pod cienkim spodem mnie nie przekonuje, chyba, że piec służy jedynie do pieczenia cieniutkie pizzy.
Dla obrazowego przedstawienia i poparcia mego kierunku myslenia podam, że kontrola cczy temperatura pieca jest juz odpowiednia polega (dla mniej wprawnych) na rzuceniu garści otrąb zbożowych lub maki na spód pieca po wygarnięciu żaru. Mąka lub otręby winny się zapalić.
Nie osiągniesz tego w piecu z cienkim spodem i schowkiem na drewno (chyba że pizza).
Ponadto moje dane pochodzą ze sprawdzonego źródła, gdyż były weryfikowane podczas rozbierania takiego pieca. Służył ponad setkę lat z bardzo dobrym skutkiem.
Copymani itd... 
Pozdrawiam
nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ serdecznie zapraszamy |
[19.06] 23:37 |
Chef Paul
|
|
do Maxell'a
niewątpliwie masz rację "nie wszystkie jednak domy są takie same"
nie chcę tu podawać wszystkich szczegółów ale podam spód:
...1 warstwa stropu (od spodu) pustak ceramiczny,
...2 warstwa izolacja,
...3 warstwa pustak ceramiczny,
...4 warstwa (dno pieca) szamotka
tak więc jak widzisz "bez obawy" - dla takiej izolacji latwo obliczyć współczynnik przenikania,
zapewniam Cię że, piecze się w tym nie tylko pizzę ale i chleb, bułeczki, stromboli i wszystko co sobie wymarzysz,
i to by było na tyle ogólnych informacji,
pozdrawiam
Chef Paul
każde rozwiązanie przynosi nowe problemy
http://chefpaul.w.interia.pl zapraszam |
[19.06] 23:38 |
Chef Paul
|
|
do Maxell'a
niewątpliwie masz rację "nie wszystkie jednak domy są takie same"
nie chcę tu podawać wszystkich szczegółów ale podam spód:
...1 warstwa stropu (od spodu) pustak ceramiczny,
...2 warstwa izolacja,
...3 warstwa pustak ceramiczny,
...4 warstwa (dno pieca) szamotka
tak więc jak widzisz "bez obawy" - dla takiej izolacji latwo obliczyć współczynnik przenikania,
zapewniam Cię że, piecze się w tym nie tylko pizzę ale i chleb, bułeczki, stromboli i wszystko co sobie wymarzysz,
i to by było na tyle ogólnych informacji,
pozdrawiam
Chef Paul
każde rozwiązanie przynosi nowe problemy
http://chefpaul.w.interia.pl zapraszam |
[19.06] 23:43 |
Maxell
|
|
Chiefie, te warstwy, októrych pisałem na poprzedniej stronie, dotyczą samego spodu pieca.
Nie wiem jak sie piecze w tych włoskich, ale w naszych najpierw trzeba bardzo dobrze napalic w piecu drewnem itp., tak az powstanie gruba warstwa zaru. Żar trzymany jest do czasu gdy się w połowie spopieli, nastepnie jest wygarniany metalową szuflą, dno pieca szybciutko przetarte wigotną szmatką na kijku i nastepnie wkładany jest chlebek bezpośrednio na spód lub w natłuszczonych lub wymaczonych formach metalowych. Szyber zamknięty, drzwi również. Teraz tylko półtorej godzinki pieczenia i wyjmujemy 4 piekne, trzykilowe chlebki.
nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ serdecznie zapraszamy |
[19.06] 23:43 |
ChefPaul
|
|
Maxell
zostawiłem Tobie wiadomość na Forum "wedlinydomowe"
nie wiem czy mam od Ciebie odpowiedź
nie mogę się zalogować
"420"
pozdrawiam
Chef Paul
|
[19.06] 23:46 |
Chef Paul
|
|
piecze się dokładnie tak samo
Chef Paul
PS w poprzedniej wiadomości źle wpisałem pseudo i wyszedłem nie zarejstrowany
każde rozwiązanie przynosi nowe problemy
http://chefpaul.w.interia.pl zapraszam |
[20.06] 00:57 |
Chef Paul
|
|
zapraszam do odwiedzenia mojej skromnej stronki (trudno to jeszcze nazwać witrynką)
urobek z ostatniego weekend'u to dodane zdjęcia kilku smakołyków
pozdrawiam
Chef Paul
PS stale aktualna prośba o komentarze
każde rozwiązanie przynosi nowe problemy
http://chefpaul.w.interia.pl zapraszam |
[20.06] 08:29 |
abratek
|
|
maxell - czasami leki mają podaną całą masę, wraz z wypełniaczem np. paracetamol dla dzieci (paracetamol 250mg+750mgwitepsol=1g) tez tak kiedyś zważyłem, jednak upewniłem się najpierw czy 5 szt daje odpowiednią wagę 5g na wadze uchylnej (jej najmniejsza podziałka)
http://www.wedlinydomowe.pl ...no, i wszystko jasne |
[20.06] 08:40 |
Maxell
|
|
Masz rację Abratek, ale sam piszesz czasem. 
W tym okresie temperaturowym jakiekolwiek niedociagnięcia w peklowaniu na pewno sie zemszczą. Wiem, że Jarek jest starym wyjadaczem, ale i tak proponował bym mu zaopatrzenie się jednak w coś bardziej pewnego - może jeszcze cos zmienić, gdyby się okazało, że to jednak była waga głównego składnika leku. Oby nie. :d
Jasne, że jeśli różnice wagowe bedą nikłe, nic się nie stanie.
Wczoraj i już kiedyś wczesniej, gdy była dyskusja własnie o odważnikach na tym forum, pisałem o ciężarkach wędkarskich. Mnie uratowały "życie".
Pozdrawiam.
nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ serdecznie zapraszamy |
[20.06] 08:45 |
Maxell
|
|
Ktoś się znów bawi transferem.
Wczoraj o 23.45 ustawiłem na 260 dobowy i 70 godzinny i rano 420. 
Teraz jest bo podniosłem.
nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ serdecznie zapraszamy |
[20.06] 08:51 |
jarek_zielona_pietruszka
|
|
oczywiście była to waga pełnej tabletki a dodatkowo sprawdzałem wyniki na mniej dokładnej wadze kuchennej wyniki zgadzały się. no może na tej wadze kuchennej niezbyt dokładnie ale w granicach błędu. w końcu sprawdziłem ile mi zostało peklosoli z 1/2 kg i ta reszta upewniła mnie że wszystko jest ok. ja wolę sprawdzić trzy razy zanim popełnię błąd z peklosolą nie ma żartów. szyneczki i schabiki leżą sobie spojnie w lodówce pod kołderką z alewy peklującej i czekają, aż je wieczorem połachoczę i poprzewracam. pozdrawiam wszystkich dymiących
nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze
dobrego dymu w żagle |
« poprzednie wypowiedzi
|
następne wypowiedzi »
|
|