o2.pl - Portal internetowy
Kuchnia » Forum » forum Ogólna dyskusja

Spis tematów | Nowy temat | Szukaj | Preferencje
» Odpowiedz na ten temat

Temat: Wyrób wędlin sposobem domowym - przepisy, receptury
Strony tematu: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 « poprzednie wypowiedzi | następne wypowiedzi » 
[10.04] 19:12 Maxell
Pod tym adresem jest przepis Lacha "Schab pod beszamelem".
http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=304

nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ filia w USA http://www.wedlinydomowe.com/ serdecznie zapraszamy
[10.04] 19:53 jomass
Witam wszystkich zadymiaczy,
wlasnie przeszedlem chrzest bojowy - pierwsze uwedzone szynki sa w domu a zapach roznosi sie az do trzeciego pietra. Teraz goraczkowe przygotowania do pierwszej kielbasy (czosnkowa Parzona?). A oto moje pytanie: w przepisie jest mowa o trzech dniach peklowania (sol + saletra). Czy czas ten mozna skrocic do dwoch dni uzywajac peklosoli?
Wydaje mi sie ze cos takiego juz tutaj bylo tylko nie moge w tej chwili znalezc.
Pozdrawiam wszystkich swiatecznie
jomass
[10.04] 20:03 Maxell
Masz racje było. Chodzi o to, że w przepisach gdzie wystepuje saletra, przestrzegamy tych terminów, jesli zas uzyjemy peklosoli, to mozemy ok 20 godz. sobie skrócić czas peklowania, a jesli rozdrobnisz mięsko przez sioatki wymienione w przepisie i je zapeklujesz, to praktycznie po ok. 2 dniach powinno być dobre. Azotan (saletra) podczas peklowania przechodzi w azotyn (nitryt) a to zajmuje trochę czasu. W peklosoli mamy juz nitryt, czyli czas sie skraca.
W sytuacjach awaryjnych (ale naprawde awaryjnych czasowo) zmieline mięso peklujemy peklosola i ubite w naczyniu, przykrywamy ściereczka i pozostawiamy na 3-4 godz. w pom. o temperaturze pokojowe.. Dopiero potem wkładamy do lodówki. Na rano powinno sie nadawać do przerobu. Jednakże wyroby z takiego mięsa są mniej trwałe, dlatego podaję - w sytuacjach naprawde awaryjnych.

nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ filia w USA http://www.wedlinydomowe.com/ serdecznie zapraszamy
[10.04] 20:03 Damika
Miro, wielkie dzięki! Teraz już wiem wszystko na ten temat. Spróbuję i dam znać jak wyszło. Pozdrawiam.
[10.04] 20:08 szabelka   (joannajarzebina@wp.pl)
Strona jest super!! Chciałabym zrobić sobie wędlinkę, ale nie mam gdzie uwędzić. Proszę napiszcie jak zrobić przydomową wędzarnię. Pozdrawiam
[10.04] 20:14 Maxell
Szabelka wejdx na nasza stronke i tam w dziale Budowa wedzarni znajdziesz wszystko (no może prawie wszystko). Radze jednak oglądnąć cały materiał i wpisać sie do księgi.
www.wedlinydomowe.pl

nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ filia w USA http://www.wedlinydomowe.com/ serdecznie zapraszamy
[10.04] 20:19 jomass
Dzieki Maxell za wszystkie fachowe dorady. Jak byc moze zauwazyles jestem z moja produkcja troche spozniony (rozruch wedzarni troche sie opoznil) i dlatego ta panika. Zrobilem tez pare zdjec, podesle przy okazji.
jomass
[10.04] 20:27 fentel
szabelka. Zapraszam do mnie na wędzenie. ( może być daleko !)Jak się zarejestrujesz to Maxxell znajdzie Ci jakiegoś sąsiada który udzieli pomocy w wykonaniu wędzarni. Ewewntualnie skorzystaj ze strony www.wędlinydomowe.pl - dział budowa wędzarni.
Pozdrowionka.

Czuj dym !!!

[10.04] 21:43 Maxell
Chciałbym wszystkich poinformować, iż najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu ruszy zmodernizowane forum przy stronce. Z informacji jakie otrzymałem od Vteca (admina forum) wynika, że będzie bardziej funkcjonalne, a co najwazniejsze, pod nickami znajdą sie stopnie w zalezności od aktywności na forum. Chyba już niedługo sie tam z całym majdanem przeniesiemy, a tutaj wpadać będziemy jedynie na towarzyskie pogaduszki.
Poza tym, wtedy bedzie łatwiej znaleźć wiele informacji, które tutaj gina w natłoku postów. Tam sa okreslone działy gdzie można klasyfikować materiał.

nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ filia w USA http://www.wedlinydomowe.com/ serdecznie zapraszamy
[10.04] 22:27 fentel   (w.baczek@wp.pl)
Będzie chyba trochę bardziej funkcjonalnie. Łatwiej z problemem konkretnym typu -kiełbaska, czy rybka. Mam nadzieję ,że szybko się obcykamy z nowymi zasadami forum.

P.S. Maxell . Moje bazgroły z " pigi w wędzarce" doszły?

[10.04] 22:39 Tomuś   (smuzyk@interia.pl)
Cześć zadymiacze ,jestem z wami już od 7-8 miesięcy ale postanowiłem się zalogować bo Maxell ma racje ,że niektórzy nawiedzeni zadymiają.
Serdeczne życzenia świąteczne dla forumowiczów.
P.S Już czuć że święta się zbliżają.
[10.04] 22:39 Tomuś   (smuzyk@interia.pl)
Cześć zadymiacze ,jestem z wami już od 7-8 miesięcy ale postanowiłem się zalogować bo Maxell ma racje ,że niektórzy nawiedzeni zadymiają.
Serdeczne życzenia świąteczne dla forumowiczów.
P.S Już czuć że święta się zbliżają.
[10.04] 22:39 Tomuś   (smuzyk@interia.pl)
Cześć zadymiacze ,jestem z wami już od 7-8 miesięcy ale postanowiłem się zalogować bo Maxell ma racje ,że niektórzy nawiedzeni zadymiają.
Serdeczne życzenia świąteczne dla forumowiczów.
P.S Już czuć że święta się zbliżają.
[10.04] 22:39 Tomuś   (smuzyk@interia.pl)
Cześć zadymiacze ,jestem z wami już od 7-8 miesięcy ale postanowiłem się zalogować bo Maxell ma racje ,że niektórzy nawiedzeni zadymiają.
Serdeczne życzenia świąteczne dla forumowiczów.
P.S Już czuć że święta się zbliżają.
[10.04] 22:39 Tomuś   (smuzyk@interia.pl)
Cześć zadymiacze ,jestem z wami już od 7-8 miesięcy ale postanowiłem się zalogować bo Maxell ma racje ,że niektórzy nawiedzeni zadymiają.
Serdeczne życzenia świąteczne dla forumowiczów.
P.S Już czuć że święta się zbliżają.
[10.04] 22:58 Bagno
Witam.
Jeśli chodzi o schab, to ja robię w ten sposób, że nacieram solą schab w ilości jedna łyżeczka na kilogram po czym odstawiam na noc do lodówki a następnego dnia doprawiam czosnkiem majerankiem i kolendrą. Czosnku- jeden duży ząbekrozdrobniony, majeranku -jedna łyżka, owocu kolendry (rozdrobnić)- połowa łyżeczki , przyprawy również wcieram w mięso i po dwóch godzinach pieczenie.
Czas pieczenia uzależniony od wielkości mięsa(gruby, cienki itp.) oraz temp. pieczenia może być 45 min. lub więcej.
Zasadniczo to sprawdza się mięso w trakcie pieczenia w ten sposób, że w połowie czasu pieczenia wkładamy do mięsa kawałek drucika po czym go wyciągamy i patrzymy czy wycieka z naszego mięska czerwony soczek jeśli tak to pieczenie.
Pieczenie przerywamy, gdy wycieka po nakłuciu mięsa przezroczysta ciecz.
Schab pieczony jest dobry jeśli po nakłuciu będzie wyciekał leciutko czerwony soczek z mieska.
W przypadku boczku to muślę,że 2-4 dni wystarczy na marynowanie. Jesli ma być pieczony rolowany to koniecznie zwiąż szpagatem rulon-pieczenie w taki sam sposób jak schab.
Przed pieczeniem podlewam na blachę trochę wody.

[10.04] 22:59 fentel
Tomuś . Zaloguj się a nie będziesz się 4 razy chwalił.

[10.04] 23:02 fentel
Tomuś. 5 razy starczy.!!!
P.S. To mój kolega. Niech się uczy.

[10.04] 23:57 miro
Przeszukiwałem internet pod kątem naszego logo i ciekawych zdjęć z netu na ten temat.
W wyszukiwarce google http://www.google.pl/ wpisałem wyrażenie "smoker food" + opcje wyszukiwania grafiki.

http://images.google.pl/images?hl=pl&q=smoker%20food&btnG=Wyszukaj+w+Google&lr=&sa=N&tab=wi

Stwierdzam że nasze wędliny są najlepsze jeśli chodzi o smak ale co do rozwiązań dla domowych /nawet blokowych/ zadymiarzy jesteśmy daleko w tyle.
Polskie firmy wstydźcie się.

Chyba sam zajmę się produkcją kuchennej wędzarni.

Pozdrawiam Mirosław K.




Jeśli szukasz dodatków do produkcji wędlin to nie szukaj już znalazłeś kmiro69@poczta.onet.pl trona internetowa www.republika.pl/kmiro69
sprawdzony adres
[11.04] 00:35 jarek_zielona_pietruszka
@jaaaaaaa
podaję przepis mój autorski, który jest modyfikacją przepisu rodzinnego na pieczony schab.
Dzień wcześniej przyprawiam schab czosnek utarty z solą, pieprz, ziele i liść i kilka ziaren jałowca utarte w moździeżu, majeranek, trochę rozmarynu . następnego dnia układam na stolnicy szchab stroną gdzie były wycięte kości do góry i ostrym nożem nacinam wzdłuż na głębokość ok. 1/3 grubości mięsa, ale nie zaczynam od początku tylko2-3 cm dalej (porównując do pociągu nie rozcinam lokomotywy tylko zaczynam od pierwszego wagonu) i kończę nie na samym końcu tylk0o 2-3 cm wcześniej (czyli nie przecinam ostatniego wagonu tylko przedostatni0 w tak powstałą kieszeń wkładam kolejno wagoniki pierwszy to morele suszone, jeżeli zbyt suche to trzeba trochę namoczyć, tak aby miały twardość gumy do żucia.
Następny wagonik śliwki suszone ja używam tylko góralskich i żadnych innych, skrupulatnie wybieram z nich pestki i wkładam do schabu (kiedyś zrobiłem schab z e śliwkami i nie miałem góralskich, kupiłem na szybko ( w końcu śliwki to śliwki) w takim różowym okrągłym tekturowym rulonie chyba amerykańskie to zmarnowałem cały schab, (ze środka wypłynęła taka brązowa mazia a schab był w środku prawie pusty, tylko z takimi jakimiś brązowymi wiórkami). Następny wagonik to grzyby. Biorę główki borowików lub czerwonych kozaków, ostatecznie mogą być ładne podgrzybki. Moczę je i gotuję w tej samej wodzie lekko soląc ale tak, żeby były półtwarde. Odsączam je i kroję na paski ok. 1cm szerokie. Upycham zaraz za śliwkami dość ścisło, żeby nie było bąbli powietrza. Grzyby skrapiam lekko maggi, ale jeżeli ktoś nie lubi to nie musi dawać.
Teraz schab zwijam wzdłuż w rulon tak, żeby z nadzienia powstało jakby serce, czyli znalazło się w środku. Teraz sznuruję dość ścisło. W garnku gotuję wywar z wody włoszczyzny – bez pora – trochę soli musi być niedosolone kilka ziaren pieprzu ziela liść . gdy wywar jest ugotowany na wrzący wkładam schab i parzę , aż zetnie się białko na zewnątrz. Trudno podać dokładny czas ze względu na wielkość schabu musi zrobić się biały. Ale za długo taż niezbyt dobrze bo zagotowany traci smak.
Do gęsiarki wkładam na dno smalec wytopiomy ze słoniny lub podgardla tak, żeby pokrył dno gęsiarki. Wkładam schab i obok układam kawałki boczku dzień wcześnie przyprawione
Czosnkiem roztartym z solą, majerankiem pieprzem zielem liściem kolendrą wszystko utłuczone w moździeżu, można dać inne przyprawy jakie kto lubi. Wkładam do nagrzanego piekarnika.
Teraz podlewka robię ją ze smaku od grzybów trochę wywaru od parzenia schabu ( gdy kupuję schab z niepewnego źródła czasami mi się to zdarza i gdy mięso ma ciemną barwę to do podlewki dodaję ½ szklani piwa lub czerwonego wina. Piekę jak napisałem wcześniej ok. 1godz. Ale gdy kawałek jest duży ok. 2kg czas trzeba wydłużyć.
Jeżeli macie jakieś pytania chętnie odpowiem. Pozdrawiam
po upieczeniu tak do 9/10 wyłączam piekarnik i trochę go otwieram, wkładam
pudełko po zapałkach aby drzwiczki się nie zamknęły tak do końca. a rano kroję
ostrym nożem na cienkie plasterki i układam na półmisku kolorami do wierzchu
(przepraszam za siermiężne określenie ale dzisiaj to nie jest mój dzień)

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=77&w=21550651&a=21578093
przed każdymi świętami pojawia się ten temat. podałem tu link pod którym opisana jest dyskusja na temat tego mojego przepisu. ja robię taki schab kilka razy do roku i wszyscy się zajadają.
jedna uwaga grzyby i owoce należy układać jedne za drugimi a nie jedne na drugich. w zeszłym roku ktoś ułożył wszystko w pionie nie w poziomie i wyszedł mu niestety dodatek do nbigosu. jeżeli macie jakieś pytania to chętnie odpowiem.
właśnie wróciłem z działki, szykowałem mięso na kiełbasę białą ,według mojego przepisu, ale o tym potem
pozdrawiam.

http://f.kuchnia.o2.pl/temat.php?id_p=3535&start=120
Nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze - dobrego dymu w żagle
Nie kupuj - zrób sam - będzie lepsze,zdrowsze i tańsze.
[11.04] 01:12 jarek_zielona_pietruszka
KURCZAK WĘDZONY:

Proporcje na 2,5 kg kurczaka:
Peklosól 8,5 dkg
Woda 2,5 litra
Cebula 1 duża lub 2 średnie ( w postaci emulsji)
Sól szczypta:
Ziele angielskie kilka ziarnek
Pieprz czarny ziarnisty kilka ziarnek
Liść laurowy 2 szt.
EMULSJA CEBULOWA:
Ceblę obrać i pokroić w kawałki, wrzucić do malaksera. Dolać 0,1 ltr wody i szczyptę soli. Włączyć malakser na średnich obrotach na ok. 10min. Gdy cebula z wodą utworzą zawiesinę wyłączyć malakser. Emulsja gotowa.
ZALEWA PEKLUJĄCA:
0,4 litra wody pogotować z liściem pieprzem i zielem kilka minut. Ostudzić.
Rozpuścić peklosól w 2,0 ltr wody, dodać emulsję cebulową i wodę z przyprawami.

Kurczaka umyć, obrać z różnych zanieczyszczeń i pozostałych drobnych piórek.
Ja każdego kurczaka przekrawam na pół.
Połówki kurczaka włożyć do zalewy peklującej.
Peklować 3-4 dni.
Wyjąć z zalewy opłukać sprawdzić słoność.
W razie potrzeby wymoczyć w zimnej wodzie. Ja nie moczę bo dla mnie taka słoność jest odpowiednia.
Ja wiążę kurczaka za udko, tuż nad, czy też powyżej (zależy od nomenklatury) kolanka, gdzie ucięta była łapka.
W dużym garze zagotowuję wodę i studzę do temp ok. 85-90 st. C. każdą połówkę kurczaka zanurzam na ok. 45 sekund do 1 minuty w tym wrzątku.
Połówki kurczaka wieszam i przesuszam.
WĘDZENIE: przeprowadzam dwufazowe
1 FAZA:
Wędzę w dymie ok. 60-70 st C ok. 0,5 godziny
2 FAZA:
Obniżam temperaturę do ok. 40 st. C i wędzę jeszcze pół godziny
PARZENIE:
Parzę w tem 65-70 st C ok. 40 min.
STUDZENIE:
Wyjmuję z parzenia studzę przez chwilę w zimnej wodzie i wieszam do całkowitego wystygnięcia w chłodnym przewiewnym miejscu. A na noc do lodówki. Pozdrawiam i życzę smacznego.

według tego przepisu robiłem już kilkanaście razy kurczaka i teraz na święta znowu robię, bo znajomi chcą też mieć coś na święta
wędzenie w środę. fotki podeślę Maxelowi o ile deszcz nie przeszkodzi.
pozdrawiam

http://f.kuchnia.o2.pl/temat.php?id_p=3535&start=120
Nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze - dobrego dymu w żagle
Nie kupuj - zrób sam - będzie lepsze,zdrowsze i tańsze.
[11.04] 01:27 jarek_zielona_pietruszka
poprzedni przepis na kurczaka oparty na ym samym przpisie podałem tak jak robiłem wszystko w warunkach bojowych. Nie miałem wagi peklosoli, znalazłem tylko trochę saletry, a musiałem zapeklować kurczaki, żeby zdążyć z wędzeniem. Co pawda Maxell nie popiera odmierzania na łyżki i łyżeczki, ale co zrobić o 01.00 w nocy gdy ma się do dyspozycji tylko to co wyżej.wyższa konieczność. ale wtedy kurczaki wyszły bardzo dobre tylko dałem trochę za dużo emulsji z cebuli. później już dawałem jjej tyle ile trzeba.
teraz pracuję nad przepisem na kurczaka z innymi dodatkami niż cebula. myślę o papryce, czosnku i, bazylii i innych, ale to dopiero jak będą w moim ogródku, jak na razie to czekam na lepszą ogodę, żeby je posiać
zrobiłem też konserwy z kurczaków. kurczak w wywarze jarzynowym. Jak będę miał chwilę to wklepię przepis na forum.
ostatnio gnębi mnie straszny pech komputerowy. po stracie trzech dysków z danymi i zdjęciami w zeszłym tygodniu zaczął stawać następny. No cóż widać tak musi być i już części zdjęć nie udało mi się odzyskać niestety część danych, między innymi i tego przepisu na kurczaka, który wklepałem powyżej.
mam nadzieję, że jeszcze trochę i pech minie. pozdrawiam

http://f.kuchnia.o2.pl/temat.php?id_p=3535&start=120
Nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze - dobrego dymu w żagle
Nie kupuj - zrób sam - będzie lepsze,zdrowsze i tańsze.
[11.04] 01:40 jarek_zielona_pietruszka
SKRZYDEłKA WęDZONE:
zalewa i wszystkie inne parametry tak samo jak w kurzczaku wędzonym
RóżNICE:
peklować 1 dzień krócej. parzyć max 40 sekund przed wędzeniem. ja nie wiążę, tylko układamna siatce umieszczonej w węzarni.
parzenie po wędzeniu ok 15-20 min.
Poza tym wszystkie inne rzeczy tak samo.
UDKA wędzone tak samo jak kurczak tylko parzenia trochę skrócić czas.

po świętach będę chciał wygospodarować trochę czasu na kiełbasę szynkową z kury i kiełbasę polską z kurczaka. ale najpierw muszę zrobić jogurt bałkański z niego zrobię serek jogurtowy i jak zostanie mi mleka to ser feta. te sprawy mają pierszeństwo bo mleko nie postoi no chyba,że zrobię ser podobny do śmierdziuszka tylko ze świeżego serka a nie ze zgliwiałego.

http://f.kuchnia.o2.pl/temat.php?id_p=3535&start=120
Nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze - dobrego dymu w żagle
Nie kupuj - zrób sam - będzie lepsze,zdrowsze i tańsze.
[11.04] 02:24 jarek_zielona_pietruszka
@CO2
czy można umieścić Twój przepis na serek zgliwiały na forum gdzie trafisz wciskając link znajdujący się w mojej sygnaturce?

http://f.kuchnia.o2.pl/temat.php?id_p=3535&start=120
Nawet, gdy robię źle to wiem, że robię dobrze - dobrego dymu w żagle
Nie kupuj - zrób sam - będzie lepsze,zdrowsze i tańsze.
[11.04] 09:33 tomaszek   (t.zawirski@niedzwiedz.pl)

Witam all, sto lat mnie tu niebyło (pisanie) chć dzięki przypominaczkom czytam wszystko codzienie. Kiedyś stosunkowo niedawno , WYCZYTAŁEM W KTÓRYŚ POŚCIE O parzeniu przed wędzeniem. postanowiłem spróbować i w sobote wyjąłem z zalewy kawałek karkówki , obgotowałem (15 min got , i potem 2 godz parzenia) , noc suszenia ni rano do wędzarni, jakieś cztery godz w średnim dymie tak o 35 o. słuchajcie to najlepszy baleron jaki w życiu jadłem, rozpływasię na języku. POEZJA.
A skoro już jestem przy głosie to jeszcze dodam że mi to lata czy łata to łata czy inna srata, jak go zwał tak go zwał , nie to jest najważniejsze i nie tędy droga by awansować na miano lidera na tym forum.
POZDRO dla wszystkich


precz z plastikami zarówno w mięsnym jak i na szosie
tylko klasyczne wędlinki i motocykle
[11.04] 09:42 CO2
@ J_Z_P
Tak, najlepiej razem z uwagami dodatkowymi. Chrzan dodany na początku gotowania/smarzenia traci smak na końcu częściowo pozostaje. W ilości chrzanu nie było pomyłki 300 gram / 2 kg to minimum, szczególnie ze słoika. Nie brać tego białego chrzanu bo jest w nim kwasek cytrynowy (do wybielenia) brać ten szary.


Co do drewna, moim zdaniem tylko okorowane.

BUK nadaje barwę cytrynową, idealny do wędzenia ryb, filetów kaczek, gęsi i indyków, dzikiego ptactwa, jagnięciny i innych mięs. Do gorącego wędzenia.
OLCHA wędzenia ryb, szczególnie łososia, pstrąga. Olcha nadaje produktom cytrynowe zabarwienie i przez swoją delikatność ma zastosowanie przy odwędzaniu takich produktów jak drób, wieprzowina, baranina i wołowina, serów. Podobne zabarwienie nadaje drewno z akacji i gruszy.
KLON posiada silny zapach wędzenia, nadaje złocisto-żółtą barwę. Głównie stosowany dla wołowiny, drobiu i ryb (łosoś, pstrąg węgorz) sery. Podobne zabarwienie nadaje drewno z jesionu i lipy.
DĄB nadaje silnie brązowe zabarwienie. Dobry do wędzenia na zimno dziczyzny i dużych kawałków mięsa serów twardych.
ŚLIWA nadaje delikatnej słodkości, owocowego zapachu i połysku. Do wieprzowiny. Kotlety z kością, żeberka lub polędwiczki wieprzowiny. Dobra do kiełbas.
WIŚNIA drewno nadające świeży zapach i lekkoowocowo-słodki smak. Dobre do drobiu, cielęciny, dzikiego ptactwa, szynek i kiełbas. Bardzo dobrze się sprawuje przy wędzeniu ryb morskich i słodkich, serów.


[11.04] 09:53 enro
Witam,
Proboje wylaczyc powiadmienia, duzy ruch na tym forum i stasznie duzo ich dostaje. Czy ktos wie jak to zrobic? Wykasowalem adres email w moim profilu, nie zaznaczam 'Chcę otrzymywać powiadomienia o nowych wypowiedziach w tym temacie'. Mam nadzieje, ze tym razem zadziala.


pozdrawiam,
enro

[11.04] 10:21 Dziki
Cześć CO2, Jarku_zielona_pietruszko no i oczywiście cześć MAXELLU. Widzę, że Ty CO2 i Jarku lubicie pogadać z nowymi i dzięki Tobie Jarku jeszcze raz za odpowiedź w sprawie drewna, jak również dzięki Tobie CO2 za opdpowiedź (bardzo dla mnie istotną, gdyż jestem początkującym w rzemiośle) dość obszerną w sprawie okorowania drewna i smaków jakie daje dym drewna. MAXELL (celowo podaję jego ksywę dużymi literami), gdyż odnoszę wrażenie, że czuje się On ważny, chyba jest oszołomiony (tak mi się wydaje) wodą sodową, chyba z uwagi na popularność jaką zdobył na forum. Mam takie wrażenie MAXELL, gdyż zauważyłem, że odpowiadasz tym, wobec których możesz błysnąć. Odnoszę też wrażenie, że jesteś czuły na "laski" (szczególnie nowe na forum), gdyż niezwłocznie im odpowiadasz. Natomiast, jeśli ktoś Ci zadaje merytoryczne pytanie, dla Ciebie (wydawać się może)kłopotliwe i może demaskujące brak wiedzy i doświadczenia, to go "osikujesz". Nie wiem też, czy słusznie wnioskuję, ale wydaje mi się, że jesteś samotny (może nie zewnętrznie, ale wewnętrzne), kto wie może i zakompleksiony i szukasz na forum kobiety, tak kobiety, która by Ci odpowiadała pod każdym względem. To tyle na dziś, nie jestem pewien, czy do Świąt wejdę na forum, dlatego składam wszystkim forumowiczom (tym starym i nowym, kontrowersyjnym i nie, z wyłączeniem głupich, wólgarnych i zarozumiałych) życzenia tradycyjnego smacznego jajka, mokrego dyngusa i oczywiście dużo wrażeń smakowych przy zjadaniu przez siebie zrobionych smakołyków oraz pięknych, słonecznych dni świątecznych i nie tylko świątecznych.
Dziki

[11.04] 10:24 Maxell
Dziki, masz w pełni rację. Ale skąd to wiedziałeś??? Myslałem, że tak dobrze sie ukrywam.

nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ filia w USA http://www.wedlinydomowe.com/ serdecznie zapraszamy
[11.04] 10:26 Maxell
Kawał ze mnie zakapiora. Musze niezwłocznie sie poprawić.

nasza stronka http://www.wedlinydomowe.pl/ filia w USA http://www.wedlinydomowe.com/ serdecznie zapraszamy
« poprzednie wypowiedzi | następne wypowiedzi » 

» Odpowiedz na ten temat



© 1999-2006 o2.pl Sp. z o.o. (dawniej MediaOne Sp. z o.o.) Wszelkie prawa zastrzeżone.
O firmie - Reklama w o2.pl i Tlen.pl - Pomoc